Uaru fernandezyepezi - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html) +---- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-55.html) +---- Wątek: Uaru fernandezyepezi (/thread-1908.html) |
RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 21-08-2023 Czas płynie ale nie uzyskałem oczekiwanego potomstwa. Niestety ikra jest zjadana w trakcie tarła. U drugiej pary ponownie wzrosła agresja dominującego samca co skończyło się kolejnym rozdzieleniem ryb. Niestety stara prawda akwarystyczna o doborze par z jednej dorastającej grupy dała o sobie znać. Łączenie dorosłych osobników o różnym pochodzeniu to ryzykowna "zabawa" za co zapłaciły życiem dwie samice ( powikłania po ciężkim poranieniu). Na jesieni dokonam jeszcze jednego importu dzikich ryb. RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 21-08-2023 Trzymam kciuki za powodzenie importu!! RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 21-08-2023 (21-08-2023, 12:56 PM)Papja napisał(a): Trzymam kciuki za powodzenie importu!!Do trzech razy sztuka. Więcej nie będę importował z odłowu tego gatunku. RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 21-08-2023 Jestem bardzo ciekawy co jest przyczyną problemów u ostatnich importów dzikich pand- może wyjałowienie mikrobioty lekami u eksportera? W przypadku roślinożerców to spory problem. Znajomy wziął kilka sztuk z niedawnego importu do PL przez krewetkę i też bez sukcesów RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 21-08-2023 (21-08-2023, 16:44 PM)Papja napisał(a): Jestem bardzo ciekawy co jest przyczyną problemów u ostatnich importów dzikich pand- może wyjałowienie mikrobioty lekami u eksportera? W przypadku roślinożerców to spory problem. Najprawdopodobniej duze dawki antybiotyków przed i w transporcie. Zahamowanie wzrostu moze wskazywać na chinolony. Badanie sekcyjne i opinie Kolegów wskazuja, że to jest właśnie ten problem. Wczesniej zawsze były większe lub mniejsze problemy ale nie na taka skalę. Mikrobiota zostaje wybita w duzej części i dochodzi do zaburzenie proporcji gatunków zasiedlających przewód pokarmowy. Dla typowego roslinożercy to wyrok. RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 21-08-2023 (21-08-2023, 20:16 PM)wet-aqua napisał(a):(21-08-2023, 16:44 PM)Papja napisał(a): Jestem bardzo ciekawy co jest przyczyną problemów u ostatnich importów dzikich pand- może wyjałowienie mikrobioty lekami u eksportera? W przypadku roślinożerców to spory problem. Czyli miałem dobre podejrzenia! Szkoda, że w przypadku tego gatunku jesteśmy skazani na takie bomby zegarowe z odłowu, bo o hodowlane osobniki bardzo ciężko- czemu się oczywiście nie dziwię. Pewnie prawie każdy kto potężnie namęczy się z odchowem trudnego gatunku, a potem spotka się ze ścianą w postaci braku chętnych na wychuchany przychówek odpuści sobie kolejne tarła. W ostateczności zawsze można próbować sposobu na tarło przez kratkę dzielącą akwarium- w przypadku najbardziej agresywnych centralsów to się nieźle sprawdza, może samica która nie będzie napastowana przez samca w końcu postanowi nie zjeść ikry. RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 22-08-2023 (21-08-2023, 22:21 PM)Papja napisał(a):(21-08-2023, 20:16 PM)wet-aqua napisał(a): Najprawdopodobniej duze dawki antybiotyków przed i w transporcie. Zahamowanie wzrostu moze wskazywać na chinolony. Badanie sekcyjne i opinie Kolegów wskazuja, że to jest właśnie ten problem. Wczesniej zawsze były większe lub mniejsze problemy ale nie na taka skalę. Mikrobiota zostaje wybita w duzej części i dochodzi do zaburzenie proporcji gatunków zasiedlających przewód pokarmowy. Dla typowego roslinożercy to wyrok. Próbowałem, niestety bez efektu. RE: Uaru fernandezyepezi - Tomek B. - 22-08-2023 Przepraszam, że się wtrącam do rozmowy fachowców, ale czy "ogrodowa" metoda stosowana przez m. in. Papja nie ograniczyłaby problemów związanych z agresją, umożliwiając spokojny wychów młodych przez samicę? W końcu parę tysięcy litrów więcej może robić różnicę! W przypadku rzadkich, zagrożonych gatunków może gra warta świeczki? RE: Uaru fernandezyepezi - piotrK - 22-08-2023 (22-08-2023, 11:28 AM)Tomek B. napisał(a): Przepraszam, że się wtrącam do rozmowy fachowców, ale czy "ogrodowa" metoda stosowana przez m. in. Papja nie ograniczyłaby problemów związanych z agresją, umożliwiając spokojny wychów młodych przez samicę? W końcu parę tysięcy litrów więcej może robić różnicę! W przypadku rzadkich, zagrożonych gatunków może gra warta świeczki? Wydaje mi się, że U. fernandezyepezi potrzebuje zbyt wysokich temperatur i jednocześnie stabilnych parametrów wody, by można było te ryby trzymać w ogrodzie (jeśli dobrze się zrozumieliśmy). Na południu Francji, czy w innej Chorwacji, może, ale u nas, kiedy np. nagle zwykle gorący początek sierpnia miał momenty z 13 stopniami w ciągu dnia to raczej zbyt ryzykowne. RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 22-08-2023 Parametry chemiczne to nie problem, ale zagrzać wodę dla Uaru w ogrodowym basenie to byłby gigantyczny koszt. Inna sprawa jak ktoś ma duże wolne pomieszczenie- trzymanie monster-fiszów w basenach stelażowych w domu już widziałem . No i jeszcze kwestia na ile te 2-3m dłuższy basen zrobi różnicę- w przypadku ryb mierzących ~25cm dłuższy zbiornik to głównie kwestia wizualna dla obserwatora, bo jak samiec będzie chciał utłuc samicę to i tak ją utłucze- tutaj często sprawdzi się jedynie kontrolowane przerybienie. |