Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Uaru fernandezyepezi - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html)
+---- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-55.html)
+---- Wątek: Uaru fernandezyepezi (/thread-1908.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21


RE: Uaru fernandezyepezi - piotrK - 31-07-2022

Proszę jakie szarże, jakbym patrzył na Centralsy albo Guianacara Smile


RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 27-09-2022

Minęło trochę czasu, wszystkie ryby nieco się zmieniły. Co do porównania jakie zrobił Piotr ( szraże centralsów) niestety agresja dominujacego samca uaru osiągnęła górną granicę skali. Okaleczył dwie samice do tego stopnia, ze musiałem je izolować aby miały szansę przeżyć.... . Mimo poprzednich doświadczeń nie doceniłem jego agresji. W ciagu dnia grupa radziła sobie jakoś z problemem ale do największych okaleczeń dochodziło o świcie , przed zapaleniem oświetlenia. Uwzględniając siłę ryb i ich zęby rany są naprawdę poważne. S.daemon pięknie podrosły i zaczynają próbować zachowań tarłowych. Tutaj kolejny ukłon w stronę Sławka za "świetny rybi materiał". 


RE: Uaru fernandezyepezi - piotrK - 27-09-2022

Rozumiem, że samice udało się uratować? Są już z powrotem w tym akwarium?

Swoją drogą cudnie wyglądają te gatunki razem, adokety już chyba dość wiekowe.


RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 27-09-2022

(27-09-2022, 20:24 PM)piotrK napisał(a): Rozumiem, że samice udało się uratować? Są już z powrotem w tym akwarium?

Swoją drogą cudnie wyglądają te gatunki razem, adokety już chyba dość wiekowe.
Jedna samica nadal dochodzi do siebie. Adokety nie wiem w jakim są dokładnie wieku ale z pewnością nie jest to już liga młodzieżowa.


RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 27-09-2022

Tarło demonów w takich rękach jest raczej pewne, więc czekam niecierpliwie na pierwsze gody- jestem bardzo ciekawy jak szybko dojrzewają hodowlane demonki. Te F1 to jeszcze całkiem młode ryby, a już są piękne i wielkie! 

No i oczywiście trzymam kciuki za to, żeby samice Uaru wyszly na prostą.


RE: Uaru fernandezyepezi - Ruki - 27-09-2022

Ciekawe jest to, że u pielęgnic spotkamy tyle gatunków roślinożernych, które są agresywne i w sposób bardzo niszczycielski atakują swoich oponentów. Zawsze byłem zaskoczony jak szybko tanganickie petrochormisy potrafiły zmielić oponenta na sashimi. A teraz widzę, że przy tych uaru nie jest lepiej. Big Grin


RE: Uaru fernandezyepezi - piotrK - 27-09-2022

W CA to samo, u roślinożerców te szpatułkowate zęby potrafią narobić paskudnych ran i to znacznie szybciej.


RE: Uaru fernandezyepezi - wet-aqua - 28-09-2022

(27-09-2022, 22:00 PM)Ruki napisał(a): Ciekawe jest to, że u pielęgnic spotkamy tyle gatunków roślinożernych, które są agresywne i w sposób bardzo niszczycielski atakują swoich oponentów. Zawsze byłem zaskoczony jak szybko tanganickie petrochormisy potrafiły zmielić oponenta na sashimi. A teraz widzę, że przy tych uaru nie jest lepiej. Big Grin

Niestety tak jest. Przy poprzednich rybach musiałem odławiać samicę już po godzinie ( lub trochę dłużej) od zakończenia tarła. Wcześniej nie przypuszczałem, że uf są tak agresywne. Szpilkowate zęby w połaczeniu z siłą dają bardzo tragiczne rezultaty ( uf mają delikatną skórę i powierzchnia ran jest rozległa). Poraniona ryba długo dochodzi do siebie i oczywiście wzrasta ryzyko powikłań. Również samice między sobą potrafią wlaczyć z dużą zajadłością. W poprzednich filmach widać przepychanki dwóch formujacych się par. W tym przypadku obie samice były wcześniej gotowe do tarła a samce cechowała wysoka agresja mimo, że miały już żółte ubarwienie tarłowe. Jedna z samic bez udziału samca zaczęła składać ikrę bezpośrednio na piasek i ją zjadała ( pierwszy raz widziałem takie zachowanie) - niestety nie udało mi się tego nakręcić. Cóż do tych pielęgnic , podobnie jak do wielu innych potrzebna jest cierpliwość. Cel jest jeden - otrzymać potomstwo, najlepiej od niespokrewnionej pary i z tych ryb stworzyć grupę hodowlaną w dużym akwarium.


RE: Uaru fernandezyepezi - dzikakuna - 28-09-2022

(28-09-2022, 10:43 AM)wet-aqua napisał(a): W poprzednich filmach widać przepychanki dwóch formujacych się par. W tym przypadku obie samice były wcześniej gotowe do tarła a samce cechowała wysoka agresja mimo, że miały już żółte ubarwienie tarłowe. Jedna z samic bez udziału samca zaczęła składać ikrę bezpośrednio na piasek i ją zjadała ( pierwszy raz widziałem takie zachowanie) - niestety nie udało mi się tego nakręcić. Cóż do tych pielęgnic , podobnie jak do wielu innych potrzebna jest cierpliwość.

Przyczyn agresji może być kilka, są typowe i dotyczą wszystkich pielęgnic:
1. Akwarium jest za małe.
2. Akwarium jest zbyt "puste" słabsze ryby, samice nie mają się gdzie ukryć.
Wiadomo że tak dużym rybom trudno jest zapewnić odpowiednio duże kryjówki i nawet w bardzo duże akwarium wciąż będzie wydawać się za małe... Ale można to częściowo wyeliminować wprowadzając do wody więcej garbników które ograniczą widoczność. W tym przypadku woda musiała by mieć kolor niemal "gnojówki" żeby ryba mogła zniknąć z oczu napastnikowi odpływając 30cm. No i rany by się szybciej goiły i ryzyko zakażeń było by mniejsze.
3. Młode samce za zwyczaj są bardziej agresywne niż starsze osobniki. Może się też trafić taki osobnik który będzie bardziej zainteresowany terroryzowaniem współmieszkańców niż tarłem... Zawsze się taki trafia Wink

Trzymam kciuki.


RE: Uaru fernandezyepezi - Papja - 28-09-2022

(27-09-2022, 22:00 PM)Ruki napisał(a): Ciekawe jest to, że u pielęgnic spotkamy tyle gatunków roślinożernych, które są agresywne i w sposób bardzo niszczycielski atakują swoich oponentów. Zawsze byłem zaskoczony jak szybko tanganickie petrochormisy potrafiły zmielić oponenta na sashimi. A teraz widzę, że przy tych uaru nie jest lepiej. Big Grin


Nie tylko u pielęgnic tak jest, postrzeganie roślinożernych zwierząt jako tych łagodnych to klasyczny błąd- a potem szok jak okazuje się, że to hipopotamy i bawoły są topką niebezpiecznych zwierząt w Afryce Big Grin.