[128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html) +---- Dział: Inne akwaria (https://cichlidae.pl/forum-70.html) +---- Wątek: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu (/thread-1874.html) |
RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Christo - 23-10-2012 (23-10-2012, 21:21 PM)filas napisał(a): Dziko, jak rzadko kiedy, bardzo mi się podoba i na pewno nie dodawał bym żadnych labiryntów. Dzięki Filas. To tak moja mała propozycja gdyby ktoś psioczył, że ma za wysokie akwa - a często tak jest w standardowych zbiornikach - że przecież nie trzeba go zalewać do pełna, a można zostawić cześć parapaludaryjną. Szczególnie efeektownie wygląda to przy roślinach pływających, kiedy mozna śledzić lustro wody. ja posadziłem mech na granicy woda - powietrze , a reszta wyrosła sama - mech został rusztowaniem dla innych roślin. Pozdrawiam Christo RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Christo - 30-10-2012 Witam. Za oknem zima więc mała deaktualizacja - wspomnienie cieplejszych dni... Pod koniec maja w akwarium pojawiła się ważka, która także skorzystała z części nadwodnej zbiornika. Wcześniej w akwa obserwowałem larwę. Nie wyrządziła żadnych szkód, więc postać dorosła trafiła na wolność pozdrawiam Christo RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Adrian - 30-10-2012 Jeśli nie wyrządziła żadnych szkód (strat w rybach ?) jestem ciekaw ,czym się żywiła? RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - polak.krk - 30-10-2012 Chyba ryb nie bylo wtedy bo one przeciez poluja na ryby, w nocy. Tez jestem ciekaw czym sie zywila. RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Adrian - 30-10-2012 Bo chyba nie ma takich ważek których larwy żywią się szczątkami roślin (?). RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Ruki - 30-10-2012 Nie ma roślinożernych ważek, muszą jeść mięsko by rosnąć. RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Christo - 30-10-2012 Witam. Szkoda że nie zrobiłem zdjęcia samej larwie, ale była to ta z ogonem zakończonym "trójrozwidleniem" (równoskrzydła). Najpierw zobaczyłem właśnie ten ogon wystający spośród badyli i przestraszyłem się że któraś brzanka podła bo przypominał ogon ryby. Też czytałem o drapieżnych larwach ważek polujących na ryby, ale nie chciało mi się wierzyć, żeby stworzenie wielkości (a raczej długości) brzanki właśnie, było wstanie ją upolować i do tego zjeść (hi,hi,hi). poza tym kiedy próbowałem ją wyłowić schowała się w szczelinie kłody i nie chciało mi się już bawić. Po jakimś tygodniu na wystającym kawałku kłody siedział dorosły egzemplarz. Larwa była u mnie dosyć krótko (chyba), więc może w ogóle nie jadła. W akwarium były tylko brzanki i ślimaki. Ale może jakiś specjalista od ważek się wypowie. Drapieżne są podobno tylko te większe, z grubym odwłokiem. One rozwijają się latami więc coś jeść muszą, ale myślę, że i tak większość gatunków ryb akwariowych jest "poza zasięgiem" ich masek. Opisałem tę historię bo czytałem na różnych forach jakie były reakcje akwarystów na podobną sytuację. Nie wie się z czym ma się do czynienia, to najlepiej to zatłuc, zniszczyć, spalić napalmem. A to przecież ja nieświadomie pozyskałem jajo z podłożem lub ze wspomnianą kłodą z natury... I tak wtedy chodziłem z psem siostry na spacery, więc ważkę postanowiłem naturze zwrócić... Mam nadzieję, że wzruszyła Was moja opowieść pozdrawiam Christo RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Adrian - 30-10-2012 Och tak ,ta historia mnie urzekła Ta ważka to samica (Calopteryx virgo) Świtezianka dziewica. Nie wydaje mi się aby to ta samica złożyła jajeczka ponieważ: Składa do około-300 jajeczek. Składa jajeczka nurkując pod wodą a tam by byłą narażona na atak ryb. Najprawdopodobniej przyniosłeś larwę w końcowym stadium rozwoju która się przeobraziła w akwarium,chyba że preparowałeś korzeń.. RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Killifish - 30-10-2012 Karmiłeś ryby pokarmem mrożonym/żywym? Adrian - się wyrobiłeś <dobra robota> RE: [128][Azja] Na malezyjskim starorzeczu - Christo - 30-10-2012 (30-10-2012, 20:44 PM)PoCzĄtKuJąCy napisał(a): Och tak ,ta historia mnie urzekła ...z racji rozmiarów tylko parzyłem wrzątkiem, ale jak wspominałem ma parę zakamarków, więc tam temperatura pewnie nie dotarła. (30-10-2012, 21:54 PM)Killifish napisał(a): Karmiłeś ryby pokarmem mrożonym/żywym? Faktycznie, nie pomyślałem o tym - i żywym i mrożonym, ale brzanki od razu wszystko wpieprzają, tak że dla larwy nic nie zostawało. Chyba, że sugerujesz, że tą drogą przybyło jajo lub inne stadium (jako hibernatus?) pozdrawiam Christo |