Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Guianacara geayi - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html)
+---- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-55.html)
+---- Wątek: Guianacara geayi (/thread-1794.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24


Guianacara geayi - qbsztyk - 02-10-2012

Długo musiałem czekać, aby zacząć ten wątek, głównie z powodu niedostępności tych ryb. W Internecie można czasem znaleźć ogłoszenia o sprzedaży, ale te z którymi ja się spotkałem, okazywał się innym gatunkiem. Długo ich szukałem, a raczej szukałem sposobu na ich sprowadzenie, ale w końcu się udało i jestem prawdziwie szczęśliwym ich posiadaczem Angel.
W poniedziałek nad ranem wróciłem z rybkami, które odbyły dość długą wycieczkę ze Szwecji, a które ja , co ciekawe, odbierałem pod niemiecką granicą Smile Wszystko dzięki mojemu dobremu znajomemu Piotrowi (choć póki co, znamy się tylko internetowo)który mieszka w Szwecji i miał możliwość kupna ryb, i zrobił to dla mnie, zakładając specjalnie dla nich zbiorniczek, który był „przechowalnią”, do momentu gdy wymyślimy jakiś sensowny transport do Polski. Z tego miejsca chce jeszcze raz za wszystko podziękować Piotrowi, bo spotkać w dzisiejszych czasach, tak uczynnych ludzi jest naprawdę ciężko, dzięki Piotr Smile Może w końcu się u nas ujawnisz Wink
Ryby zostały zakupione w lipcu tego roku, są po dzikich rodzicach, odłowionych z rzeki Oyapock płynącej wzdłuż granicy między Gujaną Francuską i Brazylią, a dokładnie są to dzieci ryb Davida (DaRe) z ciklid.org ( które sprzedał do sklepu w Sztokholmie, a które Piotr mi zakupił)Ryby (rodzice moich) można zobaczyć tu: http://www.ciklid.org/forum/album.php?albumid=52.
Cała operacja była dość skomplikowana i kosztowna, ale dzięki uporowi i akwarystycznej cierpliwości, udało się i w końcu grupka 9szt. pływa w moim zbiorniku Smile. Muszę przyznać, że przyjechały w naprawdę dobrej kondycji, prócz lekko postrzępionych płetw wszystko OK, bardzo ładnie się zaaklimatyzowały, jedzą wszystko co im zaserwuję.
Rybki z racji tego, że przez ostatnie miesiące głównie były w małych akwariach, nie są zbyt wyrośnięte mają średnio ok 4-5cm, ale po ustaleniach z Davidem, wychodzi na to, że mają ok. roku życia za sobą. Mam nadzieję, że w moim akwarium „rozwiną skrzydła” Wink Poniżej kilka fotek.

   

   

   

Tu już jakby jakieś zaloty Smile
   

   

   

   

   


RE: Guianacara geayi - Killifish - 02-10-2012

Kubo, cieszę się, że wreszcie się udało i pływają u Ciebie.
Faktycznie było warto. Piękne ryby Smile
Zatem czekamy na tarła udane po okresie aklimatyzacji Smile


RE: Guianacara geayi - arsik - 02-10-2012

Fajowe ;-) Ja czekam na swoje Guianki ;-) Miałeś już je okazję Kuba widzieć na foto ;-)


RE: Guianacara geayi - Bernard - 02-10-2012

No i udało się. Gratulacje. Lubię ten dreszczyk emocji, kiedy trzeba daleko jechać po wymarzone ryby Wink


RE: Guianacara geayi - Zimna Zośka - 02-10-2012

Pięknie Kuba, cieszę się, że Ci się udało, cieszę się, że w końcu są w polsce.
Mam nadzieje, że wszyskie ładnie podrosną i zaprezentujesz ich piękne ubarwienie Wink
A w przyszłości Ty już wiesz co Tongue


RE: Guianacara geayi - piotrK - 02-10-2012

Gratuluję uporu, wynagrodzonego widokiem tych pięknych czarnych oczu Big Grin

Ryby są bardzo ładne, a wiedząc co z nich wyrośnie można spodziewać się wspaniałego widoku!


RE: Guianacara geayi - ragna84 - 02-10-2012

Rybki wspaniałe Smile


RE: Guianacara geayi - Adrian - 02-10-2012

Napisał pan że :
W Internecie można czasem znaleźć ogłoszenia o sprzedaży, ale te z którymi ja się spotkałem, okazywał się innym gatunkiem.
To czym one się różnią od tych "prawdziwych" Guianacara geayi.Co do rybek to są cud miód :>)


RE: Guianacara geayi - filas - 02-10-2012

Nie będę się powtarzał jak poprzednicy więc napiszę jedynie, że cieszę się, że ryby trafiły w Twoje ręce i wiem na pewno co z tego będzie Smile
Odkąd zobaczyłem poprzednie Gujanki u Ciebie to zakochałem się w tych rybach momentalnie, teraz cieszę się, że nie będę musiał jechać aż do Szwecji Wink


RE: Guianacara geayi - qbsztyk - 03-10-2012

(02-10-2012, 20:47 PM)PoCzĄtKuJąCy napisał(a): Napisał pan że :
W Internecie można czasem znaleźć ogłoszenia o sprzedaży, ale te z którymi ja się spotkałem, okazywał się innym gatunkiem.
To czym one się różnią od tych "prawdziwych" Guianacara geayi.Co do rybek to są cud miód :>)

Nie pan, starzej się czuje Smile
Gatunek, o którym pisalem to zawsze okazywały się G. stergiosi. Jak są młode to bardzo ciężko jest je zidentyfikować. A dorosłe (lub trochę starsze), po krótce, różnią się kształtem, kolorem, umiejscowieniem plamy bocznej, kolorem płetw. Dowiesz się więcej jak wyjdzie nasz e-magazyn Wink
O zachowaniach (ich różnicach) będę mógł powiedzieć coś więcej za jakiś czas.

Panowie, ja też bardzo się Cieszę tym faktem, bo już po nocach mi się śniły Smile
Teraz tylko karmić i czakać Smile