[450L][Hm....] - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html) +---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html) +---- Wątek: [450L][Hm....] (/thread-1775.html) |
RE: [450L][Ameryka...?] - piotrK - 29-09-2012 (28-09-2012, 21:20 PM)Sendog napisał(a): czyli lewa ściana zbiornika to w całości gąbka tak?Tak, gąbka zajmuje cały bok zbiornika. Korzenia nie obniżę, bo byłoby widać miejsce odcięcia; przy obsadzie z cutteri wszyscy jojczyli, że brzydko to wygląda (28-09-2012, 21:50 PM)mei napisał(a): Za mało korzeni Pusto jakoś i sterylnie.Nie chciałem wrzucać wszystkich kawałków drewna jakie mam do tego akwarium, coby coś zostało do 180tki. Poza tym, niektóre rzeki gdzie występują planowane ryby nie są jakoś bardzo "korzenne". Ot, sterta kamieni i tyle. Niczym na razie nie będę się chwalił oficjalnie, bo jeszcze nie wyjdzie i co wtedy? Będę musiał popłakać tak jak nam to już jeden tutaj radził. Ufam "swojemu" importerowi i wkrótce powinienem wiedzieć co i jak ;-) (28-09-2012, 23:16 PM)rysib napisał(a): Piotrek mam pytanie. Rozumiem że skoro dajesz hambuga, to wiesz że jego wydajność się sprawdzi. Możesz przybliżyć temat wydajności tego filtra przy hodowli srajców wielkości pielęgnic. Zawsze żyłem w błogiej nieświadomości, zakładając że filtr typu hamburg to do jakiś żyworudek czy innych bojowników.Heh, dobre pytanie. W zasadzie to taki mój osobisty test, ale mam przeczucie, że to będzie dobrze działać, zwłaszcza, ze ja zazwyczaj nie przerybiam akwariów. Ted Judy także w swoich większych akwariach (~300L) używa takiej filtracji, z tą różnicą, że u niego te gąbki są napędzane brzęczykiem. Zerknij również tutaj: http://www.cichlidenseite.de/berichte/filter/filter.htm Nieco zmodyfikowana wersja klasycznego filtra gąbkowego użyta w akwarium o długości... 8m, pełnym wielkich pielęgnic. Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba? ;-) RE: [450L][Ameryka...?] - Killifish - 29-09-2012 Jest to szalenie wydajna filtracja, jeśli spełni się warunek dobrego ustalenia: mocy pompy do grubości gąbki. Rysiek - bojowniki to nie jakieś gorsze ryby, to elita, oczywiście zaraz przed pielęgnicami RE: [450L][Ameryka...?] - Dawid N - 29-09-2012 (29-09-2012, 01:07 AM)Killifish napisał(a): Jest to szalenie wydajna filtracja, jeśli spełni się warunek dobrego ustalenia: mocy pompy do grubości gąbki.I zaraz po wężogłowach RE: [450L][Ameryka...?] - Killifish - 29-09-2012 Dawid - żeś się wstrzelił w forum, nie ma co <nie mamy już co śmiecić tematu, wiadomo, że Nemo wygra > RE: [450L][Ameryka...?] - aarset - 29-09-2012 A wracając do zbiornika, to jak dla mnie, wystrój pierwsza klasa. No i te wymiary też robią swoje. To niby tylko 30 cm więcej na długości od standardowej 450-tki, ale baniak zdecydowanie lepiej się prezentuje (miałem taki sam )no i wzrastają możliwości co do wyboru planowanej obsady. Czym oświetlany jest ten zbiornik? RE: [450L][Ameryka...?] - piotrK - 29-09-2012 Świecą nad nim 2 świetlówki T8 po 36w (6500k i aquarelle). Trochę za dużo prądu to zżera jak na totalnie bezroślinne akwarium, i pewnie któregoś dnia przejdę na diody. RE: [450L][Ameryka...?] - filas - 30-09-2012 PiotreK, fajna bańka Tobie wyszła Czekam na rybska. (28-09-2012, 21:48 PM)Ruki napisał(a): Cyknij mój korzeń od boku... Już musiał się pochwalić Musisz PiotreK dopisać w wątku, że "zawiera lokowanie produktu" RE: [450L][Ameryka...?] - Ruki - 30-09-2012 Na Facebooku mnie nawet oznaczył przy tym akwarium. RE: [450L][Ameryka...?] - piotrK - 22-10-2012 Hm. Czasem zdarzy mi się tutaj napisać, że decyduję się poświęcić jednej grupie pielęgnic. Rzadko wierzę w to co piszę (mówię), chociaż tym razem mogłoby się wydawać, że wreszcie trafiłem, mianowicie na CA (vide C. nanoluteus, C. cutteri). I tak dalej miało być. Planowałem wpuścić do tego akwarium... a nie ważne co planowałem. Okazało się jednak, że nie ma, a jak już było – to stanowczo za drogie w stosunku do swojej wielkości. Nagle dowiedziałem się od importera, że na liście jednej z z zachodnich hurtowni są ryby, o których niedawno czytałem, ale nie sądziłem, że szybko trafią do handlu. Ryby nie z Ameryki Środkowej, tylko z... największego dopływu jeziora Tanganika... czyli rzeki Malagarasi (Malagarazi). Serce zaczęło szybciej bić, rozum zupełnie się wyłączył. I tak o to, po namyśle złożyłem zamówienie. Miało do mnie przyjechać 6 osobników jednego, i 6 drugiego dostępnego gatunku. Nie wiedziałem o nich zbyt wiele (wzorowy akwarysta, co nie?) tylko tyle, że bywają agresywne wobec pobratymców - ryzyk fizyk. Po ponad tygodniu oczekiwania i nerwowym odbiorze ryb na dworcu w Katowicach okazało się, że takich ryb nie pakuje się w ilości większej niż sztuka/worek. Cóż, bywa. No i zostałem z: 4 sztukami Orthochromis malagaraziensis <-LINK 2 sztukami Orthochromis uvinzae <-LINK Załamałem się – chciałem je oddawać następnego dnia – bo cóż ja zrobię z paroma rybami?! Ale rybki się oswoiły, i pokazały, że to był dobry wybór – nie są tak mordercze, jak mnie ostrzegano (chociaż to może się zmienić, jak obejmą terytoria), i są czymś, czego jeszcze w akwarium nie miałem – zachowania, wygląd, przekomiczny sposób poruszania się. Będę próbował uzupełnić obsadę, bo już wiem, że warto. Jeżeli się nie uda – trudno. Takich „dziwnych” pielęgnic jeszcze nie miałem, i już jestem zadowolony. Gdyby udało mi się zdobyć jeszcze kilka sztuk, to dodam kilka kamieni, a w międzyczasie prosiłbym o zmianę tytułu wątku na taki jaki ma ten mój post. RE: [450L][Ameryka...?] - Killifish - 22-10-2012 Wiedziałem i widziałem co tu będzie, ale fotki mnie zaskoczyły ryb. Świetne. Brawo PiotreK |