Cleithracara maronii - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-27.html) +---- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-55.html) +---- Wątek: Cleithracara maronii (/thread-1305.html) |
RE: Cleithracara maronii - Iku - 06-02-2014 (06-02-2014, 20:41 PM)Pley napisał(a):Cytat:Przyjrzyj się kamieniom. Ten, na którym było ostatnie tarło to ten sam co znajduje się pod korzeniami RE: Cleithracara maronii - massacra - 11-02-2014 Mam do Was pytanie odnośnie rozpoznawanie płci u Maronek. Mam ok 6 - 6,5 cm osobniki w ilości 8 szt i dla mnie wszystkie wyglądają identycznie. Czy przy tym rozmiarze już bez problemu powinny być widoczne różnice ? Kurcze czyżbym miał 8 samców ? Macie jakiś sposób na to ? RE: Cleithracara maronii - Pley - 12-02-2014 Dymorfizm jest bardzo słaby. Często ludzie myślą, że mają stadko samców, a potem wyłaniają się z nich samiczki. Sam tak miałem . Te ryby stosunkowo długo się dobierają w parki. Musisz być cierpliwy. RE: Cleithracara maronii - massacra - 13-02-2014 (12-02-2014, 22:43 PM)Pley napisał(a): Dymorfizm jest bardzo słaby. Często ludzie myślą, że mają stadko samców, a potem wyłaniają się z nich samiczki.Dzięki za info, a pamiętasz może przy jakiej wielkości ryby rozpoznałeś płeć ? Czy to było wówczas jak podeszły do tarła czy może wcześniej ? Kurcze miałem chytry plan aby wpuścić do docelowego zbiornika 3+3. Bo nie wyobrażam sobie wyłowienia Maronek bez demolki w baniaku. Cholernie trudno je się wyławia. RE: Cleithracara maronii - Pley - 13-02-2014 Ja czekałem do tarła. Początkowo widziałem układ 4+4, potem 5+3, a następnie same samce. Ryby mając bodajże 7cm (moze deko wiecej) zaczęły tańcować i zacząłem myśleć, że jednak mam samice (zdjęcia w tym temacie). No i miałem samice... Z reszty stada po bodajże kwartale u następnego właściciela wyłoniła się kolejna para . Nie dziw się jak do tarła nie dojdzie przez rok, a nawet dwa. Te ryby są wybredne. RE: Cleithracara maronii - Iku - 13-02-2014 Wydaje mi sie, że samce mają bardziej strome czoło, u samic jest ono jakby trochę spłaszczone i wydłużone. Poza tym samce mają trochę większe wargi. Ja często też patrzę, która ryba ma bardziej "kobiecy" wygląd to jest samiczką RE: Cleithracara maronii - massacra - 18-02-2014 Moje Maronki od kilku tygodni są w przechowalni (akwarium przejściowe) i od kilkinastu dni są odważniejsze i mnie zestresowane, podpływają do przedniej szyby i spokojnie mogę je obserwować i cały czas próbuję ustalić płeć poszczególnych osobników. Z moich obserwacji wynika, że: z ośmiu szt po podaniu żywego wodzienia dwa osobniki z ośmiu mają bardziej intensywne ubarwienie (wyraźnie widać "dziurkę od klucza"), przeganiają całą resztę a między sobą stroszą się bardzo i następują delikatne potyczki. Reszta obsady ucieka przed tymi dwoma osobnikami. Wnioskuję z tego że te dwa osobniki to samce a pozostałe sześć to samice. Jak Wam się wydaje po moim opisie czy tak właśnie może być ? RE: Cleithracara maronii - szczuplin - 12-03-2014 piękne ryby. Ich wadą jest płochliwość. Obecnie posiadam dobraną parkę. Samiec jest odrobinę większy i ma dłuższą płetwę grzbietową. Mam z nimi delikatny problem. Trzymam je z parą niebieskołuskich ( samiec około 7 cm, samica 6 cm). Akary są kompletnie zdominowane. Teraz wiem, że jest to złe połączenie. Mam dylemat czy zostawić akary czy niebieskołuskie.... RE: Cleithracara maronii - Pley - 12-03-2014 Kwestia wody w jakiej je trzymasz. Jeżeli masz miękką to zostaw Akary. Te ryby wbrew obiegowej opinii nie są płochliwe. Kwestia odpowiedniego rozmyślenia obsady. Niestety to są jedne z tych ryb gdzie płochliwości nie zniwelujemy większą ilością przedstawicieli swojego gatunku. RE: Cleithracara maronii - Zelus525 - 14-03-2014 Trochę urosły |