Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
[ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html)
+---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html)
+---- Wątek: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. (/thread-10987.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - mimo12 - 14-03-2021

Ciekawe. Jakoś podświadomie się spodziewałem, że będzie na odwrót, jeśli chodzi o wielkość objętego terytorium.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 14-03-2021

(14-03-2021, 14:42 PM)mimo12 napisał(a): Ciekawe. Jakoś podświadomie się spodziewałem, że będzie na odwrót, jeśli chodzi o wielkość objętego terytorium.

Pewnie jakiś wpływ na to miał fakt , że teaniatusy są po lewej, a transy zajęły centralną część zbiornika i ziemia niczyja po prawej przypadła im bez walki Smile
Ale z drugiej strony trafiły do zbiornika długo po teaniatusach, które miały pierwszeństwo w obieraniu rewiru.
Ciekawe jak by to wyglądało gdybym w końcu znalazł drugie połówki dla singli i jak podzieli się dno na 4 pary. Albo jak to będzie jak ktoraś wyprowadzi młode.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - piotrK - 15-03-2021

Jednak Nanochromisy to małe, ale wariaty. U mnie kilka Pelvicachromis kribensis pogodziło w akwarium o długości 1 m, przepychanki były ale nigdy nie zabójcze. W 150 cm akwarium potrafią siedzieć cały dzień w okolicy swojej norki.

P.S. Goran, może damy ten temat do prezentacji? Skoro się już tak rozwinął to szkoda zakładać jakiś osobny Smile


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 15-03-2021

(15-03-2021, 10:47 AM)piotrK napisał(a): Jednak Nanochromisy to małe, ale wariaty. U mnie kilka Pelvicachromis kribensis pogodziło w akwarium o długości 1 m, przepychanki były ale nigdy nie zabójcze. W 150 cm akwarium potrafią siedzieć cały dzień w okolicy swojej norki.

P.S. Goran, może damy ten temat do prezentacji? Skoro się już tak rozwinął to szkoda zakładać jakiś osobny Smile

Nie ma sprawy . Jeśli tam bardziej pasuje możemy przenosić.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 15-03-2021

Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia. Cały dzień para transów spędza razem w okolicach sporych okapów przy kamieniach. Za to sypiają chyba oddzielnie Smile im bliżej wieczora samiec zostaje przy kamieniach, a samica przenosi się dalej od lini frontu .
   
Jeszcze aktualna fotka całości. Jakość nawet znośnaSmile    


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 03-04-2021

Czas sobie leci, A ja niewiele więcej wiem o zachowaniach transów, więc zapytam. Po przekopaniu wielu miejsc myślałem, że tam będą coś kombinować, ale chyba nie. Okazuje się też, że samica w miejscu gdzie niby nocowała, teraz przebywa także w dzień. Siedzi sobie po prostu na piasku pod korzeniami. Opuszcza to miejsce żeby coś zjeść lub coś przegonić. Samiec od czasu do czasu ja odwiedza, ale zazwyczaj pływa gdzieś dookoła przeganiając intruzów. Ktoś mi podpowie co o tym wszystkim myśleć?
Samica wygląda zdrowo, brzuch zaróżowiony i trochę pękaty. Je normalnie, więc to chyba nie oznaki choroby.? A siedzi sobie jak na fotce
   


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - mimo12 - 03-04-2021

Z ciekawości, mają jakieś miejsce wielkości połówki kokosa osłonięte z każdej strony, poza samym wejściem?
U mnie takie miejsce było wybierane do tarła. Środek po kokosem był wykopany głębiej, a wejście zasypane tak ciasno, jak się tylko da, byleby się transy zmieściły.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 03-04-2021

Wcześniejsze główne miejsce gdzie przebywały i kopały to kokos przykryty korzeniami i kamieniami. Powstał i w ten sposób swego rodzaju labirynt. W tej lokalizacji został samiec. Samica czasami tam zagląda jeszcze i nie jest przeganiana. Ale jak pisałem wcześniej głównie siedzi na piasku pod korzeniami obok kolejnego kokosa jakieś 30 cm od labiryntu. Nie jestem tam w stanie dokładnie pozaglądać. Jest możliwe, że gdzieś nad nią na korzeniach jest ikra ?
Może za jakiś czas wszystko się wyjaśni. Oby zaskoczyły mnie jakieś maluchy, a nie choroba samicy.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 04-04-2021

Kurde zaczynam się martwić.... dziś już myślałem, że zdechła... przez długi czas nie miglem u niej zobaczyć jakiegokolwiek ruchu...nawet pokrywy skrzelowe się jej nie ruszały chyba. Dopiero przyświecenie latatką spowodowało , że pdzeplynęła kilka centymetrów.
Niech mnie ktoś uspokoi, że wszystko jest ok, Sad

Edit. Krótki filmik. Trochę się ożywia przy wizycie samca... Ale potem znów siedzi bez ruchu.


Ps. W trakcie filmu przerywnik z glonami jakie udało mi się wyhodowaćSmile podobają mi się o ile to nie są sinice nitkowe o których wspominał mimo.... jest coś takiego ?


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Ruki - 04-04-2021

Nie wygląda dobrze. Nie dostała za dużo mięsnego pokarmu ostatnio?