Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? (/thread-10628.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Goran - 30-06-2020

Zrób z tego co jest większy  bałagan. Teraz to drewno wyznacza linię frontu jak dżungla w Sajgonie. Kto się wychyla na otwartą przestrzeń dostaje kulkę.


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - dzikakuna - 01-07-2020

Ja też bym nic nie wywalał tylko dorzucił gałęzi A nie chrusty. A pniaka przewal żeby nie stał.


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Klakier1984 - 01-07-2020

Mówicie ?? Myślałem żeby pozbyć się  drzewa, które objętościowo zabiera sporo przestrzenie, a realnie nie zapewnia zbyt wielu kryjówek na rzecz plątaniny typowych korzeni plus trochę kamienia. Mam obawę, że jakbym upchał to wszystko razem to wody w tym zbiorniku zostanie tyle co kot napłakał Wink  


Ponadto mam zamiar ograniczyć karmienie gdyż obawiam się, że tym załatwiłem 3 ryby :/ Martwe osobniki nie miały absolutnie żadnych uszkodzeń mechanicznych, a nie zaobserwowałem sytuacji, która dopuszczała by możliwość, że zostały one "zagonione na śmierć".

W tym momencie sytuacja się generalnie uspokoiła. Jedna parka (głównie samica) pilnuje wylęgu z prawej, a samica z poprzedniego tarła plus dwie pozostałe sztuki "szwęda" się po drugiej stronie zbiornika.

Mam nadzieję, że przed planowanym przemeblowaniem uda mi się wydać pozostałości z mojej zupy rybnej, a potem pomyślę o jakimś ewentualnym towarzystwie.

W ogóle odnośne dostępnej przestrzeni to już mnie czyści, że nie postawiłem tego zbiornika o metr dłuższego bo prawie na tyle długość ściany pozwala, niestety obawy o strop wielkiej płyty wzięły górę.


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - dzikakuna - 01-07-2020

(01-07-2020, 10:18 AM)Klakier1984 napisał(a): Mówicie ?? Myślałem żeby pozbyć się  drzewa, które objętościowo zabiera sporo przestrzenie, a realnie nie zapewnia zbyt wielu kryjówek na rzecz plątaniny typowych korzeni plus trochę kamienia. Mam obawę, że jakbym upchał to wszystko razem to wody w tym zbiorniku zostanie tyle co kot napłakał Wink  


Ponadto mam zamiar ograniczyć karmienie gdyż obawiam się, że tym załatwiłem 3 ryby :/ Martwe osobniki nie miały absolutnie żadnych uszkodzeń mechanicznych, a nie zaobserwowałem sytuacji, która dopuszczała by możliwość, że zostały one "zagonione na śmierć".

W tym momencie sytuacja się generalnie uspokoiła. Jedna parka (głównie samica) pilnuje wylęgu z prawej, a samica z poprzedniego tarła plus dwie pozostałe sztuki "szwęda" się po drugiej stronie zbiornika.

Mam nadzieję, że przed planowanym przemeblowaniem uda mi się wydać pozostałości z mojej zupy rybnej, a potem pomyślę o jakimś ewentualnym towarzystwie.

W ogóle odnośne dostępnej przestrzeni to już mnie czyści, że nie postawiłem tego zbiornika o metr dłuższego bo prawie na tyle długość ściany pozwala, niestety obawy o strop wielkiej płyty wzięły górę.
Przewal pniaka, zobaczysz że będzie lepiej.
W pątaninie korzeni żadna ryba się nie ukryje. Za większym korzeniem czy konarem już tak.


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - barttsw - 01-07-2020

Przypominam że te ryby to klocki 18cm+ płetwy
Więc weź to kolego pod uwagę


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Goran - 01-07-2020

A tak swoją drogą, to zazdroszczę pisti. U mnie pod pokrywą nigdy nie chciała rosnąć. No chyba, że to wina wody a nie pokrywy.


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Klakier1984 - 01-07-2020

Generalnie cały  "sukces" przy pisti to chyba kwestia relatywnie mocnego oświetlenia i nie zerowych twardości. W poprzednim zbiorniku tez miałem pokrywę i zostawiając kilka sztuk na rośliny po tygodniu miałem cale lustro wody zarosniete jednak liście były malutkie, a korzenie nie większe jak 3-4 cm przy kh=0. Przeniosłem ich tyle co się zawieruszyło w siatce przy odławianiu ryb i tak ładnie odpaliły w nowym zbiorniku.
Fakt faktem raz w tygodniu wyciągam różne zgnitki zwłaszcza z bocznych części zbiornika gdzie oświetlenie nie ma jak wysuszyć skroplonej wody z liści.

Tak wyglądała tafla zbiornika jakieś 2-3 dni po zalaniu.
https://zapodaj.net/32d6555d9de8e.jpg.html

Swoją drogą wtedy to dopiero miałem sterylnie w akwarium zanim część drewna nie dotarła.[Obrazek: 32d6555d9de8e.jpg.html]


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Goran - 01-07-2020

Zobaczę jak będzie u mnie w nowym zbiorniku , może będą rosły. Wracając do Twojego wystroju... wydaje mi się, że za bardzo upychasz wszystko pod tylną szybą. Po co ci ta autostrada wzdłuż przedniej ?


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Klakier1984 - 01-07-2020

Takie zboczenie żeby było miejsca do pływania. Choć w wypadku pielęgnic jak widać muszę tu bardziej zagracić, juz niedługo Smile


RE: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ?? - Klakier1984 - 20-12-2020

W związku z noworocznym postanowieniem zrobienia porządków w akwarium mam zamiar skończyć z zawracaniem kijem Wisły i chciałbym do zbiornika wpuścić pielęgnice pod to co obecnie leci mi z kranu (ph 7,3 do 7,5  KH 4-5   GH -9 ) Wszystkie propozycje mile widziane. Preferował bym 2-3 gatunki choć dla jakichś wyjątkowych rybek mógłbym postawić na akwarium jednogatunkowe. Coś poza CA się znajdzie ? Dla przypomnienia wymiary zbiornika  150x50x50