Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
gatunek marzenie - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html)
+--- Dział: Ogólnie o pielęgnicach (https://cichlidae.pl/forum-31.html)
+--- Wątek: gatunek marzenie (/thread-10481.html)

Strony: 1 2 3 4


gatunek marzenie - macioch - 02-02-2020

Hej każdy z nas ma chyba swoje gatunki-marzenia. Na niektóre nie możemy sobie pozwolić ze względów lokalowo-finansowych. Inne po prostu cholernie ciężko dostać.

Gatunek o którym marzę od paru lat ale nie moge sobie pozwolić na tak duże akwa to Heterochromis multidens.

Jeśli chodzi o taki dla którego baniak postawiłbym od zaraz ale nie wiem kto może go mieć to przepiękny endemit Mai-Ndombe H. cerasogaster.

Jakie są wasze?


RE: gatunek marzenie - Papja - 02-02-2020

U mnie skład raczej niezmienny od dłuższego czasu Wink

Apistogramma, większość moich wymarzonych gatunków już miałem okazję trzymać ale dalej zostało się ich trochę na wish-liście. Ślinię się przykładowo na cinilabra, kullanderi, sp. "Alto-Tapiche", sp. "Vielfleck", sp. "Jurua", piaroa, czy megastoma. Nie licząc kullanderi to sądzę, że marzenia mają szanse się spełnić w przeciągu najbliższych kilku lat Big Grin. Oprócz tego z pielęgniczek chciałbym spróbować z dzikimi akarkami, zwłaszcza Nannacara aureocephalus.

Urugwajskie pielęgnice(dzikie linie!). Strasznie jara mnie możliwość hodowli tych ryb na dworze. Dodatkowo przekonuje mnie ich niesamowita zmienność fenotypu w zależności od lokalizacji i to, że są raczej kompaktowe Wink.

Hoplarchus psittacus, to już jak się ustatkuję i będę miał możliwość zalania połowy salonu Big Grin. No i ziemiojady, przeróżne- pindare, parnaiba, cupido. Ziemki to chyba moje ulubione większe pielęgnice, odkąd w podstawówce miałem pierwsze brazylijskie Wink.

No a z pielęgnic spoza SA to chcę Parananochromis longirostris Smile


RE: gatunek marzenie - mimo12 - 02-02-2020

Nanochromis minor. Jedno źródło z tego, co wiem- Anton Lamboj. Ryby drogie. Rzadkie. Bałbym się, że jakbym nie chuchał i dmuchał kilka razy dziennie, to sknocę coś, a czasem mnie nie ma chwilę w domu... A miejsce by się znalazło nawet na już dla nich.
Takto Geophagus parnaibae ze względu na rozmiar tych ziemków, bo miałbym dla nich akwarium, ale są drogie i ciężko dostępne.
Jeszcze z ziemków RHT, ale nie mam miejsca na baniak na grupę tych ryb, musiałbym się kilku "mniejszych" pozbyć.
Apistogramma rositae- cena i że za bardzo bym miał poczucie odpowiedzialności za gatunek.
Z pielęgnic to chyba tyle z takich gatunków pozostających raczej w sferze marzeń, raczej w najbliższym czasie nie do zrealizowania.


RE: gatunek marzenie - Ruki - 02-02-2020

N. minor ma kilkanaście osób już, kilka osób je mnoży. Może w przyszłym roku przywiozę je z WAC, bo rok temu zrezygnowałem z braku miejsca. :d


RE: gatunek marzenie - barttsw - 02-02-2020

No to wymyślili temat j mnie będzie prościej czego bym nie chciał Big Grin
Ale zacznijmy od marzenia z młodzieńczych lat z moich początków

Jezioro Wiktoria od kąd pamiętam A jest już ponad 30lat zawsze chciałem mieć ryby z tamtego regionu te ryby zawsze mnie pociągały
Centralna Ameryka tu chyba niema ryb których bym nie chciał ale wszyscy wiemy jakich baniaków te ryby potrzebują
Ameryka południowa
Jest kilka takich na które chyba nigdy sobie nie pozwolę że względu lokalowego
P.ALTUM ryby tak jak przy Wiktorii mnie fascynowaly zachowaniem ubarwiwnieniem
S.Demon jak wyżej i jedne z największych koparek
Biotodomy ryby o których można mówić wiele Ale dla mnie to jedne z najładniejszych ziemiojadow z charakterem
Z mniejszych to gujanki te ryby mnie urzekły przy posiadaniu G.Dacrya
Kolejnym tak szybko są Hoplarchus psittacus tu raczej nie trzeba nic pisaćBig Grin


RE: gatunek marzenie - piotrK - 02-02-2020

Dla mnie to od dawna małe gatunki Crenicichla.
Crenicichla anamiri, C. heckeli, C. urosema, C. sp. Erepecuru, poza tym Teleocichla wajapi, T. centisquama, T. sp. Tapajós II. Większość praktycznie nie do zdobycia, bo mało któremu eksporterowi chce się biegać za małymi szarymi rybkami mieszkającymi pośród skał w rwącym nurcie. Poza tym część występuje w miejscach obejmowanych budową tam lub ścisłymi rezerwatami, więc ich dostępność jest zerowa.

A z większych to Crenicichla tigrina, moim zdaniem jedna z najpiękniejszych pielęgnic w ogóle (żadna tam zebrina, dostępna tak sobie, od ręki ;P).


RE: gatunek marzenie - reeadon - 02-02-2020

Do pełni szczęścia, potrzebuje Geophagus crassilabris


RE: gatunek marzenie - bpiotrow13 - 02-02-2020

A ja nie mam jakiegos gatunku, raczej projekt. Marzy mi sie zbiornik 300×100 albo wiekszy, gdzie by mozna trzymac fajny wycinek jakiegos biotopu wcale nie z duzymi rybami. Mogalby to byc Tanganika, albo Ameryka Poludniowa ze swobodnie plywajacymi lawicami rozpraszaczy.. Cos podobnego (choc niebiotopowego) jest teraz w warszawskim zoo, cala sciana z akwarium...


gatunek marzenie - Zdzichu - 03-02-2020

Ja od zawsze byłem i na zawsze będę zakochany w Pterophyllum Altum.
Miałem je kiedyś, prześliczne, dorosłe dzikie osobniki, kupione od jednego z użytkowników tego forum, niestety zbyt wcześnie jak na moją ówczesną wiedzę akwarystyczną. Napaliłem się, trafiła się okazja, kupiłem i... spier..liłem.
W przyszłości, gdy będę miał warunki i wystarczająco dużo odwagi żeby przełamać traumę to postawię dla nich godny baniak z odpowiednią obsadą i godnymi warunkami, bez błędów, które popełniłem wtedy.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 przy użyciu Tapatalka


gatunek marzenie - mikonw - 03-02-2020

Tetraodon mbu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk