Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Ogólnie o pielęgnicach (https://cichlidae.pl/forum-31.html) +--- Wątek: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? (/thread-10461.html) |
RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - darkdivinity - 25-01-2020 Ja np chętnie bym sobie kupił raz w miesiącu fajnie wydany miesięcznik akwarystyczny. Niestety nie spotkałem się z takim W ogóle literatura akwarystyczna w pl jest na bardzo niskim poziomie. RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - piotrK - 25-01-2020 Dzięki za odpowiedzi. @Ruki oczywiście że pamiętam dyskusje na Apisto. Byle pytanie np. o liście potrafiło wywołać kilkanaście stron odpowiedzi i rozważań. Dziś wystarczy jeden znawca z fejsbunia i koniec dyskusji. -KUBA-, dzięki, też się cieszę że forum dalej hula. A to co piszesz to jest właśnie piękno akwarystyki. Akwarium stawiamy tak, żeby rybom było dobrze, żebyśmy my mogli się nimi nacieszyć i dowiedzieć czegoś nowego. Artazy - ja już na grupy, przynajmniej akwarystyczne, prawie nie wchodzę. Strata czasu. Właściwie to z fejsbuka korzystam jak z komunikatora. "Niestety" większość znajomych korzysta z niego. Plus jest taki że to jeden komunikator dla wszystkich, a nie tak jak kiedyś, co osoba to co innego: tlen, gg, skype... Goran cieszę się że tu trafiłeś. Myślę, że najbardziej w kość dostały ogólne fora akwarystyczne, bo teraz grup tego typu jest miliard. Porządnej o pielęgnicach w j. polskim nie znam. Też liczę że uda nam się utrzymać na powierzchni jak najdłużej bpiotrow13 też tak sądzę. Ale o ile jeżeli chodzi o rzeczy to mi to nie przeszkadza - ludzie zawsze lubili się chwalić, a FB/Insta daje im natychmiastowe wynagrodzenie w postaci lajków. Ale w przypadku żywych zwierząt to już mi jakoś tak nie odpowiada. Ważne żeby dostać pińcet łapek za pierwszy post, a co się z rybą potem stanie... to się dowiadujemy w zapytaniu o leczenie... darkdivinity tak jak napisał Artazy, nie mówię, że ludzie, którzy na prawdę interesują się rybami nie są obecni na facebooku, ba, na niektórych grupach można uzyskać pomoc w identyfikacji czy hodowli nie tylko od akwarysty-miłośnika, ale i akwarysty-naukowca, i to jest w tym portalu piękne i za to go sobie cenię. Ale tak jak kiedyś wyśmiewałem się z stu tysięcy zapytań na forach o obsadę akwarium 112 L, tak teraz każde wartościowsze zapytanie i wyczerpująca odpowiedź znika w zalewie łowców polubień. RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - Papja - 26-01-2020 Ja się nie dziwię temu, że na grupach akwarystycznych nie ma zwykle ciekawszych treści. Grupy mają tak dużą liczbę członków, że sporo jest tam osobników pod wpływem efektu Dunninga-Krugera . Tacy fb-spece dostający masę pozytywnego feedbacku od innych grupowiczów są zwykle na tyle głośni wygłaszając "najswojszą rację", że praktycznie nikt kto naprawdę zna się na danym temacie się wypowie. Bo i po co ma się przekrzykiwać jak dobrze wie, że ma racje i nie musi tego udowadniać ani sobie, ani innym . Nie mówiąc już o braku chęci ogarniętych ludzi do dyskusji z mitomanami co to w swoich słowach przerobili akwarystykę wzdłuż i wszerz, ale dowodów na to brak . IMO głównie z takich powodów dla większości zaawansowanych hobbystów to miejsce wyłącznie do udostępnienia swojego zdjęcia, czy pochwalenia się osiągnięciem hodowlanym. No i do tego oczywiście źródło uśmiechu do kawusi, jak się przewinie te wszystkie posty z rana . RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - bpiotrow13 - 26-01-2020 Pokrewne rzeczy dzieja sie chyba nawet z BADC, liczy sie bardziej obrazek niz warunki zycia ryb.. RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - Goran - 26-01-2020 Wolę tu pochwalić się zdjęciem i przeczytać że jest OK od kilku osób co się na tym znają i przy okazji pochwał dostać jeszcze uwagi co mogę poprawić niż mieć setki lajków od laików. A na innych forach faktycznie 90% to pytania o obsadę do 112 l . Mimo że stawialem właśnie taki baniak nie były mi wcale pomocne. RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - darkdivinity - 26-01-2020 Dodatkowo wg sporej grupy ludzi hybrydy są spoko RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - HOLSON - 26-01-2020 Według mnie ryba się psuje od głowy... Ale do rzeczy Kilkanaście/dwadziescia lat temu żeby posiąść jaka kolwieg wiedzę trzeba było otworzyć książke, kolejna era to internet ale nie dostępny dla wszystkich tylko w c@fejkach płatne za godzinę co już było prostsze niż iść do biblioteki. Dalej komputery, laptopy w każdym najpierw biurze później każdym domu, pojawia się "moda" na internet w którym trzeba jednak pokopać żeby coś sensownego znalesc później era już kompletnych informacji a następnie era wszechobecnego gówna na ktorego szczycie stoją smartfony i fejsbuki a co za tym idzie uzyskiwanie wszelkich informacji nawet na kiblu. Niestety nie szukajac tych informacji w wiarygodnych źródłach jak to forum, lecz na grupach na fb gdzie wystarczy zadać pytanie i już masa odpowiedzi zazwyczaj gówno wartych bo forum trzeba jednak przekopać. Uświadomiłem sobie to jakiś czas temu gdy pewna pani dodała zdjęcie budzika, z którego wyciągnęła baterie (zwykle paluszki) i zapytała: "ludzie gdzie kupię takie baterie" podobnie wygląda temat na funpagach o tematyce akwarystycznej gdzie na każde zdjęcie chorej ryby odpowiedź jest jedna: "podnieś temperaturę i nasyp trochę soli do akwarium". Nie twierdzę, że na fb nie ma ludzi z wiedzą bo są ale to nieliczneo grono, które się nie przebije przez krzyki akwarystów z 2letnim stażem zdecydowana większość kumatych ludzi woli się wypowiedziec tutaj gdzie Ci zieloni zazwyczaj nie trafiają bo to za trudne... Widzę w tym jednak jakiś zwrot akcji bo ludzie powoli wracają do książek, sam byłem uśpiony na forum przez jakiś czas mając już poukladany moj świat w akwarium, który żył swoim życiem pare lat i doskonale sobie radził. Zająłem się wychowaniem dzieci przyszedł czas na zmiany w domu sprzedałem akwaria decydujac się na jedno ale wielkie. Zajawka wróciła szukałem obsady - nowych gatunków polubiłem kilka grup o tematyce akwarystycznej i po kilku dniach stwierdziłen, że nic się tam nie dowiem! I co? i jestem tu znowu w miejscu, które według mnie zrzesza największą ilość osób z doświadczeniem i wiedzą na temat pielegnic niż gdzie kolwieg indziej... RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - Ruki - 26-01-2020 (26-01-2020, 01:13 AM)Papja napisał(a): Ja się nie dziwię temu, że na grupach akwarystycznych nie ma zwykle ciekawszych treści. Grupy mają tak dużą liczbę członków, że sporo jest tam osobników pod wpływem efektu Dunninga-Krugera . Tacy fb-spece dostający masę pozytywnego feedbacku od innych grupowiczów są zwykle na tyle głośni wygłaszając "najswojszą rację", że praktycznie nikt kto naprawdę zna się na danym temacie się wypowie. Bo i po co ma się przekrzykiwać jak dobrze wie, że ma racje i nie musi tego udowadniać ani sobie, ani innym . Szkalujesz, naczelny trollu internetowy. Ostatnio straciłeś status dobrego akwarysty, nawet dislajki na Youtubie dostajesz. Swoją drogą to YT to jeszcze większa patologia niż FB. RE: Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - piotrK - 26-01-2020 Holson poruszył ciekawy temat, mianowicie w zeszłym roku spotkałem się z przypadkiem, gdzie osoba bardzo chciała zarejestrować się na forum, ale kompletnie nie potrafiła tego zrobić - dostałem pytanie skąd się bierze nicka! Wniosek? Na fejsbuku wystarczy wybrać grupę i już się na niej jest, toteż portale społecznościowe oduczają ludzi samodzielnego myślenia w ogromnym stopniu. I dlatego twarzoksiążkowi "znawcy" szybko znajdują poklask, jeżeli ktoś z łatką "Inicjatora konwersacji" odpowie to jest to już uznawane za świętość, i tak jak już pisaliście wszelki "opór" (czyt. wyrażenie sprzecznego z danym bożkiem zdania) oznacza hejt, g*wnoburzę i bany. Czy trzymamy ryby już tylko dla lajków? - artazy - 26-01-2020 Stąd prosty wniosek, jeśli szukasz rzetelnych informacji - dobre forum tematyczne, najlepiej dość specjalistyczne, jeśli jednak wątpliwych wrażeń - social media. Nie piszę tutaj tylko o naszym forum, chodzi mi też o fora kolarskie, czy kiedyś dotyczące sportów zaprzęgowych, czy wspomniane wcześniej forum dot Malawi. Z pewnością przerażają ludzie z pasją, z których większość ma konkretną wiedzę, a pasją sprawia że ciągle chcą ją pogłębiać, bo zwyczajnie dana tematyka ich interesuje. |