Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Red Texas i Flower Horn - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Ameryka Centralna (https://cichlidae.pl/forum-13.html)
+--- Wątek: Red Texas i Flower Horn (/thread-663.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 27-07-2012

a może film



RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 02-08-2012

Piszcie coś bo muszę jeden pod drugim pisać.
Nowe foty wkleiłem tutaj
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1301&pid=23253#pid23253

Są tam postępy Red Tex. w odbarwianiu się.


RE: Red Texas i Flower Horn - qbsztyk - 02-08-2012

Trafiłeś niestety tak, że na forum raczej nie ma wielu właścicieli i zwolenników tych ryb, więc musisz sam ze sobą podyskutować Big Grin
Acha i nie musisz w jednym temacie pisać tylko informacji, że w innym dałeś zdjęcia, wystarczy w jednym, a pojawi się jako nieczytany.


RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 03-08-2012

qbsztyk. Ja nie dyskutuje sam ze sobą. Ja pzekazuje wiedzę dla potomnych.
A tak poważnie. Mam nadzieję, że moje doświadczenia i zdobywana wiedza odnośnie hodowli FH w przyszłości komuś się przyda.
Kilka osób w kraju sie fascynuje hornami.
O zdjęcia texów prosił dator w tym twemacie. A ja uważałem, że zdjęcia wkleję w innym dziale i dam linka by nie dublowac zdjęc.

Właściwie niewiem z czego wynika wasza niechęc. Niby większości temat tworzenia nowych ras nie przeszkadza a jednak niechęc jest wyczówalna.
Może to jest trochę tak: Na przykładzie mojej amstaffki. Rodzina bała się wchodzic do nas do mieszkania bo przecież ten potwór zagryzie!
A przy bliższym poznaniu okazało się że przecież ta lapeta to na muchę to warczy ale na ludzi to się może rucic izalizac na śmierc, więc zaczeła byc rozchwytywana.
Boimy się tego czego nie znamy.
A może to po prostu wynika z czego innego?? "Niebezpieczne" rasy psów są tu dobrym porównaniem bo FH również do najspokojniejszych nie należą. Po prostu i jedne i drugie są nadpobudliwe i wymagają odpowiedniego traktowania by wyglądały jak trzeba i czuły się dobrze.

Mnie osobiście drażni tylko jedno nieprzemyślane,niekontrolowane krzyżowanie, brak selekcji osobników z odpowiednimi cechami itp. A potem jest tak: Ktoś się napatrzy na piękne zdjcia kolorowych ryb w necie, idzie u nas do sklepu płaci (w wawie ok. 10-30 zł za 5cm rybę) niemało, karmi, dba, nie zawsze odpowiednio ale o inna kwestia. I fajnie by było, tylko w życiu mu nie wyrośnie taka ryba jak na zdjęciach i dlatego kolejne osoby się zniechęcają do tych ryb. No chyba że się ktoś liźnie trochę wiedzy i trafi na ładnego osobnika z importu to wtedy jest zadowolony, no przynajmniej w moim wypadku tak jest. Te barwy i prezencja rekompensują wiele.

Przepraszam trochę sie wypociłem chyba niepotrzebnie... pewnie to przez tego drinkusia o go piję, kolejnego. Nie no. powinni tego zabronic tak jak jazdy samochodem.

Co wy na to PIŁEŚ NIE PISZ.
Ide spac, nara.


RE: Red Texas i Flower Horn - qbsztyk - 03-08-2012

Rafał, mi się wydaje, że nie chodzi o ich nadpobudliwość, bo znam conajmniej kilka osób, które kręcą agresywne ryby. Mi osobiście i chyba nie tylko mi, chodzi o te krzyżówki, bo za diabła nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować. A potem szwęda się po sklepach mnóstwo kundli, których nie można zidentyfikować. A przecież tyle mamy pięknych naturalnych gatunków.


RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 07-08-2012

Podobnie myślę i ja. Pewnie wszystkie działania są poparte zyskiem z hodowli, ale wkurza mnie niekontrolowane krzyżowanie. Przez lata młode ryby były selekcjonowane i łączone tak by stwożyc pięknobarwne rybska. Więc jak można potem iśc na łatwiznę i łączyc je z czymkolwiek?
Hodzowcy psów są tu bardziej świadomi. Widzieliście kiedyś żeby jakiś chodowca kryżował swojego championa z inna rasą?


RE: Red Texas i Flower Horn - piotrK - 07-08-2012

Bo te krzyżówki wychodzą nie od miłośników tak jak to nazwałeś "czempionów" ale ludzi posiadających akwaria bądź hodowle, bezmyślnie wpuszczających różne ryby do jednego zbiornika.

Tak czy siak - o ile jestem w stanie przeżyć normalne FW, to nie pojmuję po co komu są "skrócone" formy, te z pokrzywionymi kręgosłupami, wyglądające jak welonek. Szkoda słów. A tłumaczenie, że w Azji jest "inna kultura" do mnie nie trafia. Bo liczba idiotów jest wszędzie taka sama.


RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 14-08-2012

Ostatnie zdanie jest bardzo cenne.PiotrK
"Championów" odnosiło się do psów, ale i ryby również nimi bywają (wystawy).
W kazdym razie ja nie umiem zrozumieć czym się kierują osoby kundlące w niekontrolowany sposób gatunki. Faktycznie potem" byle jakie"wychodzą nie tylko FH ale pozostałe"Podstawowe" gatunki również często cierpią. Aaa temat rzeka...


A teraz milej. Wiem, że na forum pojawił się narybek FHmaniac'sBig Grin
Ujawnij się proszę, to mi qubsztyk przestanie dobsztykiwać, że sam ze sobą gadamWink
Spokojnie koledzy to jeszcze nie jest inwazja hybryd. Mam nadzieję, bo stracę orginaność!Tongue


RE: Red Texas i Flower Horn - RafalMMA - 21-08-2012

I co nie ma odzewu. Kurcze dostaje maile w tej chwili od trzech osób z pytaniami o FH. Wiem przynajmniej o 4 które trzymają tylko FH a na forum nikogo zciągnąc nie można. Konspiracja jakaś, czy co?


RE: Red Texas i Flower Horn - Topielec - 11-09-2012

Zapewniam, że nie cenzurujemy tego tematu Tongue