Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Geophagus winemilerii - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Giełda (https://cichlidae.pl/forum-28.html)
+--- Dział: Sprzedam/Kupię/Oddam/Zamienię (https://cichlidae.pl/forum-29.html)
+--- Wątek: Geophagus winemilerii (/thread-4079.html)

Strony: 1 2 3


RE: Geophagus winemilerii - alexdemo - 30-03-2014

Co sobotę,około 50L


RE: Geophagus winemilerii - Killifish - 30-03-2014

Jeszcze raz podkreślam: nie potraficie się dogadać publicznie, załatwcie to prywatnie.

Fascynat-hobbysta ma wodę przygotowaną pod dany gatunek, Ty jej nie masz/nie miałeś.


RE: Geophagus winemilerii - HameR. - 30-03-2014

Uzdatniasz jakoś wodę do podmian? Bo 40mg/l chloru to obrazowo ujmując jakby chory na astme siedział w pokoju 3x3m z czterema osobami palącymi cygara.


RE: Geophagus winemilerii - Martinezio - 30-03-2014

Chlor, to jedno, a pozostałe parametry też nie wpłynęły pozytywnie na ryby po przebytym mega stresie w podróży. Sama adaptacja wykonana była poprawnie, trzeba przyznać, ale woda dla ziemków powinna być miękka.
Skumulowały się błędy po obu stronach, wg mojej mało istotnej opinii, a nazwanie kogoś oszustem to poważna sprawa.
Popieram zdanie Killiego - załatwcie to między sobą i niech to dla was obu będzie jakaś nauka na przyszłość.
Mam też nadzieję, że jakieś ziemki uda się jednak uratować.


RE: Geophagus winemilerii - pietia77 - 30-03-2014

Oczywiście Wujek Killi ma racje takich rzeczy nie porusza się na forum.
Słuchaj Kolego
Wyrzutów sumienia nie mam bo ryby sprzedałem Ci w bdb kondycji,za grosze co jest mało ważne,przywiozłem na miejsce za free, i samca jeszcze w gratisie dostałeś.
Szkoda ryb,u Kolegi pływają i mają się dobrze telefonu nie podaję bo może ktoś nie ma życzenia,ale tak jak mówiłem ten Pan zrobi rejestrację na forum i się wypowie.
Przywoziłem ryby z różnych stron w wiaderkach i nawet z Krakowa Henia który miał 30cm i nie tylko, nic nigdy się nie działo, a  większości zimowa porą.
To tyle Kolego..... .A teraz Kolego zobacz moje ryby z tego samego zbiornika ostatnie 3 to sztuki które Tobie zawiozłem.
Przepraszam Wujku ,ale musiałem coś skreślić na normalnym komputerze.
Wierzę, że za to w jaki sposób mnie obraziłeś, admin podejmie właściwa decyzję
A to moje Ryby zdjęcia sprzed 2 tygodni.

>Wink<Moje rybiska


RE: Geophagus winemilerii - HameR. - 30-03-2014

Piękne te ryby Smile 2 zdjęcie do kalendarza by sie nadało.


RE: Geophagus winemilerii - alexdemo - 03-04-2014

Przepraszam Pietię za użycie słowa "pierd...ony" ,natomiast nie przepraszam za użycie słowa oszust ponieważ nim właśnie jest.


RE: Geophagus winemilerii - qbsztyk - 03-04-2014

Panowie, napiszę jeszcze raz (jeśli ktoś nie "usłyszał"), myślę, że każdy dorosły facet zrozumie, że nie mogę karać kogoś za czyn, o którym nie wiem czy został popełniony. Natomiast będę karał za każde bluzgi, tym bardziej w stosunku do kogoś. Myślę, że nie nam osądzać, kto zawinił a kto nie. W każdym razie nie powinno się to odbyć w ten sposób, ale w bardziej kulturalny. Mam nadzieję, że się dogadacie. Ale proszę, załatwiajcie to na PW.
Pozdrawiam
P.O. admina - qbsztyk Smile


RE: Geophagus winemilerii - Zbyszek - 04-04-2014

Witam serdecznie. W odpowiednim do tego dziale przywitałem się już z Wszystkimi użytkownikami tego forum. Przedstawiłem również w skrócie mój akwarystyczny życiorys.
Tutaj skupię się na konkretnym temacie. Otóż od prawie dziesięciu dni jestem posiadaczem, pozostałych ryb które były wystawione na sprzedaż. Odbiór ryb, z przyczyn niezależnych ode mnie, przesunął się o ponad pół godziny, więc ziemiojady musiała odebrać moja żona. Ja pojechałem do pracy.  Ponieważ małżonka moja jest średnio zorientowana w te "klocki", z troską i niepewnością oczekiwałem informacji od Niej jak sobie poradziła podczas adoptowania ich do nowego zbiornika. Zwłaszcza że baniak prawie w ogóle nie był przygotowywany. Powodem było to, że w międzyczasie trafił do szpitala kolega z pracy(kierownik). Ja w związku z tym miałem więcej obowiązków zawodowych. I jedyne co przygotowałem dla ziemków, to drobniutki jasny piaseczek i nic więcej. Jeszcze dwa tygodnie wcześniej akwarium przystosowane było pod tanganicki biotop (pływały w nim muszlowce).
Około 10 dni przed odbiorem ziemiojadów, sprzedałem obsadę, wylałem wodę, wyjąłem piasek koralowy oraz wapienie filipińskie. Filtra w ogóle nie płukałem. Kolega z pracy zmarł, a ja nie "miałem głowy" aby kontynuować przygotowywanie baniaka po ten biotop. Do wody dodałem jedynie Azoo bioguard w odpowiedniej dawce. 
Rybą zastosowałem dwa dni głodówki i to wszystko. Ja do formy i jakości ryb jakie dostałem nie mam zastrzeżeń. Teraz także nie zauważam "ukrytej wady"