Zaloguj się do Cichlidae.pl

A ja się dalej będę upierał, że to źle dobrane lub ustawione ogrzewanie do litrażu i lokalizacji zbiornika zabiło twoje corydoroski
bo powiedz mi..... po tym jak załapałeś co się dzieje co zrobiłeś? Ograniczyłeś się do częstego pomiaru temperatury, ? Czy zmieniłeś lokalizację baniaka, lub ogrzewanie w zbiorniku ? Do częstego pomiaru temperatury nie służy nasze oko, tylko dobry regulator temperatury. Który robi to ciągle i bez naszej wiedzy, dodatkowo regulując ogrzewanie.

Akwarium (65litrów) o którym piszę, stało na niewielkim regale wykonanym z kątowników.  Rzeczonego akwarium nigdy nie ogrzewałem grzałkami.

Po rozpoznaniu sprawy, regał z tym akwarium  przesunąłem w głąb pokoju bliżej pozostałych zbiorników. Problem zniknął.

  Co do grzałek z regulatorami temperatury – może z nimi być różnie a jedna grzałka to za mało. 
Grzałki mogą być wyposażone w termostat, którego praca jest oparta o bimetal. Generalnie takie urządzenie pracuje niestabilnie co wywoła spore wahania ustawionej temperatury.
Drugie rozwiązanie znacznie lepsze to grzałka z wbudowanym w pełni elektroniczny termoregulatorem, którego zalety/wady zależą głównie od histerezy i konkretnego egzemplarza grzałki.  
Aby się nie kłopocić się sprawami technicznymi lub wadami produktu, najłatwiej wykonać eksperyment na żywym organizmie. Kupić grzałkę z termoregulatorem, wsadzić do akwarium i jak będzie dobrze to znaczy ze się sprawdziła a jak nie to znaczy, ze się nie sprawdziła.
Jeśli sprawa stabilnej grzałki została rozwiązana to pozostaje jeszcze kwestia awarii grzałki. Można się przed tym zabezpieczyć stosując zamiast jednej mocnej, dwie słabsze, które są zasilane poprzez   termoregulator wyłączający je w razie przegrzania wody. Czyli zamiast jednej grzałki z termoregulatorem, stosujemy trzy urządzenia. Wtedy możemy iść spać spokojnie. Acha można jeszcze dodać wyjca gdy przełączy się termoregulator.
A najwygodniejsze rozwiązanie to nie stosować grzałki w ogóle c.n.d.

(22-11-2020, 15:24 PM)teo napisał(a): Akwarium (65litrów) o którym piszę, stało na niewielkim regale wykonanym z kątowników.  Rzeczonego akwarium nigdy nie ogrzewałem grzałkami.

Po rozpoznaniu sprawy, regał z tym akwarium  przesunąłem w głąb pokoju bliżej pozostałych zbiorników. Problem zniknął.

No i o to mi chodziło przestawiłeś baniak czyli zmieniłeś mu sposób ogrzewania i chłodzenia a nie tylko zwiększyłeś częstotliwość pomiarów temperatury

Bez grzałki w niestabilnym temperaturowo pomieszczeniu nie da się uzyskać stabilnej temperatury w akwarium. Zwłaszcza wyższej. Nie wyobrażam sobie mieszkać w pokoju z 24 lub 25 stopniami tylko dlatego, że tam stoi akwarium. Co innego fischroom

Ps. Dzięki za wykład o budowie grzałek