Liczba postów: 459
Liczba wątków: 35
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
5
Ja również piszę się na młode.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,063
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
29-12-2018, 00:17 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2018, 09:28 AM przez schmeichel.)
(28-12-2018, 23:03 PM)novi napisał(a): Postaram się odchować. W 150L została sama mamuśka, ojca przeganiała. Dołożyłem jej korzeń z jajami od drugiej pary z akwa. Opiekuje się ładnie wszystkimi. Ciekawe, że przyprowadza młode tam gdzie sypię pokarm.
Gratuluję możliwości takich obserwacji i proszę o wpisanie mnie w kolejkę chętnych po młode:-) Teraz najważniejsze jest to, aby zdrowo rosły. W jaki spisób oddzieliłeś samicę z młodymi od samca? Konkretnie to chodzi mi o przeniesienie młodych/ikry. Jakie masz parametry wody?Czy stymulowsłeś ryby do tarła?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
We wspólnym dobrały sie 2 pary z 5 szt. Jedna para co 2 tyg. składała ikrę i opiekowała się razem do wyjścia młodych, te po kilku nocach ze sturisomami i kiryskami przy dnie znikały. Wreszcie przyszykowałem im 150L akwa - woda 1/2 z 720 reszta RO z przez torf: całość ma 180 us/cm, pH nie wiem ale <7. Pare przeniosłem wraz z ikrą na korzeniu, ale po 1 dniu ją wyjadły - pewnie stres. Po 10 dniach złozyły nową i teraz ładnie się opiekowały. Po wylęgu i przeniesieniu na liść, po 2-3 dniach samica zaczeła przeganiać samca, którego odłowiłem. Teraz samiczka pływa razem ze stadkiem, część młodych z ikry drugiej pary jeszcze wisi w rogu akwa. Artemia od wczoraj wylega się ale mam dość starą - zobaczymy ile się wylegnie? mam tez jaja artemii ponad 20 letnie - sprawdzę ich wylęg przy okazji.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
07-01-2019, 17:49 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2019, 18:06 PM przez novi.)
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 35
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
5
Zakochałem się w tych skalarach
, pozazdrościć obserwacji
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,063
Liczba wątków: 149
Dołączył: Aug 2014
Reputacja:
8
(07-01-2019, 18:15 PM)Łuka$z napisał(a): Zakochałem się w tych skalarach , pozazdrościć obserwacji
Ja też i dlatego muszę je mieć
Fajne mają też te niteczki na płetwie grzbietowej. Ciekawe też co wyrośnie z młodych zakupionych za drugim razem. Na filmie nie widać jeszcze tego pomarańczu ale zapewne trzeba na to jeszcze poczekać. Jak mają się świeżo wyklute maluchy?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
znowu ikra, jak w zegarku co 2 tygodnie,
Samczyk pilnuje.
drugi samczyk
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 35
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
5
Novi a jak tam młode dla mnie i schmeichela ?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Ja tam widziałem gujakę jedna albo z dwie. Co u nich?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,758
Liczba wątków: 49
Dołączył: Jun 2012
Reputacja:
13
(17-01-2019, 16:47 PM)tatakuby napisał(a): Ja tam widziałem gujakę jedna albo z dwie. Co u nich?
Gujanki coraz ładniejsze, i ciekawe.
Jak zostało 10 szt, tak jest. Na pewno 4 samice /czarna pręga na skrzelach i są mniejsze. Dwa duże samce mają rewir, znaczy doły, i razem z samiczkami coś kombinują.
Małe skalarki rosną, już same w kotniku /150L.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
Podziękowania złożone przez: