I nie mówimy tu o bigosie, ale o pokarmie dla naszych pielęgniczek.
Pytanie:
Kompozycja 100% suszonych na słońcu pcheł wodnych. Kamić suszoną rozwielitką czy nie karmić?
Suszona dafnia to raczej balast, nie pokarm. W trakcie suszenia traci większość witamin, a później staje się wylęgarnią roztoczy. Ja bym nie karmił
(06-03-2019, 15:43 PM)rycerz napisał(a): [ -> ]I nie mówimy tu o bigosie, ale o pokarmie dla naszych pielęgniczek.
Pytanie:
Kompozycja 100% suszonych na słońcu pcheł wodnych. Kamić suszoną rozwielitką czy nie karmić?
Jeżeli masz skąd odławiać rozwielitkę to lepiej ją mrozić niż suszyć.
Zobacz do naszego e-zinu, w jednym z numerów dużą część tekstu poświęciłem żywieniu Apisto.
Moje wtranżalają nieźle Tropicala Soft-Line. Daję ten dla Ameryki, dla Słonowodnych i ten dla Afryki Carnivore. Do tego z raz w tygodniu mrożone krewetki, Tropical D-Allio i Tropical Pro Defence
(06-03-2019, 20:27 PM)sbc napisał(a): [ -> ]Suszona dafnia to raczej balast, nie pokarm. W trakcie suszenia traci większość witamin, a później staje się wylęgarnią roztoczy. Ja bym nie karmił
W 100% popieram. Od dafni tylko alergii można się nabawić.