Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Laetacara dorsigera...i ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

rycerz

Baniak 80*35*40.
Pomału dojrzewa. Czasem coś w nim poprzestawiam, ale cierpliwie czekam.
Miały być A. borelli. Ale jest za duży wybór kolorystyczny ;-)

I po konsultacjach domowych wyszło, że chyba jednak bierzemy Laetacara dorsigera.

Co można by tam dorzucić by nie zostało zjedzone? I co ważniejsze, by nie zeżarło narybku, na którym mi zależy?

Podpowiedzi mile widziane.
Dorsigery sa dosc specyficzne... Nie rozmnazaja sie tak chetnie jakbysmy tego chcieli... Do tego dochodzi dosc dlugi proces dobierania sie w pary. Tak wiec przydaloby sie zaczac od grupy 6 - 8 osobnikow i pozniejszej redukcji do jednej pary, max dwoch przy duzej ilosci szczescia. Jezeli planujesz odchowac mlode to najlepszym towarzystwem beda otoski lub jakies mniejsze kiryski, ale tutaj musisz kierowac sie parametrami wody. Niestety wiekszosc ryb lawicowych jest dosc wprawnymi łowcami narybku, szczegolnie przy mniej agresywnych pielegniczkach

rycerz

Dziękuję. Tego nie wiedziałem, że to takie oporne ryby ;-)
Odgrzeję kotlecika i pozwolę sobie zadać pytanka:
1. Ile Dorsiger można trzymać w 112l?
2. Od kogo można dostać wildy?
Miałem jeszcze jakieś ale mi wyleciał oz głowy. jak mi się przypomni a nie znajdę informacji to pozwolę sobie zadać.
Parkę, i ewentualne młode. Wink Dzikusy w Polsce nie są dostępne, od czasu do czasu pojawiają się w DE. Ostatnio nawet chyba były ściągnięte do Glasera- napisz do Sneipasa. Wink
Napisałem już do Sneipasa. A tak oprócz parki to coś jeszcze ławicowego dało by radę wcisnąć?