Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 450l Ameryka Centralna jednogatunkowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,
Przejrzałem tematy o Ameryce Centralnej pod kątem obsady jednogatunkowej do 450l i nic właściwie nie znalazłem.
Możecie zaproponować gatunki które można podziwiać w większej grupie w takim zbiorniku lub macie taki układ?
Pozdrawiam Łukasz
Jak większe grupy to celuj w np. Miodowe lub jakieś HRP.

Ja miałem w 405l a teraz w 624l jednogatunkowe akwarium, ale to para ryb. 

Jak już chcesz uzyskać grupę, to musi być ona monogatunkowa? W typowym 150x50x60 spokojnie mógłbyś zrobić bardziej różnorodne obsady.
Akwarium z jedną parą też zapewne jest ciekawe w obserwacji ale ryzyko utraty samicy chyba spore. Co mógłbym mieć w takim układzie 450l? 
Myślałem o grupie mniejszych pielęgnic z tego biotopu.

Jak tutaj większość pisze do 450l optymalnie 2 pary.
Tylko jakie wybrać?
Możesz coś zaproponować raczej spokojniejszych gatunków?
Ja nigdy bym nie zaproponował dwóch par w jednym akwarium. Według mnie prędzej czy później jedna para zdominuje drugą- wystarczy do tego jedna kłótnia wewnątrzgatunkowa i przegonienie samicy przez samca (czy na odwrót).

Raczej ciężko będzie cokolwiek zaproponować bo ryby potrafią różnic się charakterem znacząco (w obrębie swojego gatunku) ale ja osobiście lubię połączenie sajica x multispinosa x meeki

Monogatunkowa obsada jest niebezpieczna dlatego warto rozważyć "chłopca do bicia". Najlepszym jest zbrojnik czy inny platydoras; Niezbyt biotopowo, ale czasem przymnkac oko można Smile
To trochę muszę zmienić planowanie obsady.
Te 3 gatunki fajne i napewno obsada kolorowa i może spokojna.
A zamiast zbrojnika może być stado np mieczyka?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Też bym miecze wrzucił Smile
Jednogatunkowo to Sajica da radę (dwa samce), Miodowe (może nawet więcej niż dwa samce), ale Meeki to już chyba nie.
Jeszcze sporo zależy jaki będzie wystrój akwarium. Więcej kryjówek to więcej możliwości.
Popieram Pley`a. Po 30 latach w 450L tylko jeden gatunek i będzie pięknie.
Właśnie zależałoby mi na kilku samcach ale to w tym litrazu może być trudne nawet z mniejszymi gatunkami.
Alternatywa to para czy samiec i kilka samic czegoś większego.
Tylko co wybrać poza wcześniej wskazanym.
A co novi polecasz?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Jeżeli para to może niebieskołuska, kubańska lub nikaraguanska?
Jak pare samców, to miodowe na przykład.
Stron: 1 2