(09-02-2012, 14:48 PM)K-Pon napisał(a): [ -> ] (08-02-2012, 20:44 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]i może jakiegoś śliza?
(09-02-2012, 14:10 PM)dator napisał(a): [ -> ]Jako dzieciak przynosiłem z Odry cierniki i różanki, ale padały w wyniku za wysokiej temperatury.
Śliz, Strzelba potokowa i Różanka to gatunki chronione w Polsce :!:
Krzysiek, nie prawda.
Strzebla potokowa od dwóch lat nie jest objęta ustawową ochroną. A wszystkie pozostałe ryby można pozyskać z gospodarstw rybackich, całkiem legalnie.
Dodam iz mozna je równiez pozyskać od kolegów Niemców gdzie sprzedawane są jako ozdoby do oczek wodnych lub w przypadku strzebli przynęta na pstrągi. No i oczywiście strzebla nie jest chroniona...
(09-02-2012, 15:02 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Krzysiek, nie prawda. Strzebla potokowa od dwóch lat nie jest objęta ustawową ochroną. A wszystkie pozostałe ryby można pozyskać z gospodarstw rybackich, całkiem legalnie.
A dopisałem ją przez edycje
Owszem można pozyskać ryby legalnie, ale trzeba to podkreślić.
Ja akurat naleze do tych etycznych, nie łapę ryb w okresach tarłowych, przed odławianiem sprawdzam na ile się da stan danej populacji i występujące w niej roczniki ryb. Wszystkie ryby wracają potem na swoje miejsca do tych samych wód, oczywiście odpowiednio zaaklimatyzowane. Nie zajmuje się tym mało a kilka dobrych lat i mysle że w wielu przypadkach wiem co robie, swoje chęci poznawcze zawsze koryguje z dbaniem o przyrode i ci co mnie znają osobiście wiedzą, że często odmawiam sobie zabrania jakiejś ciekawej ryby z nad wody kiedy nie jestem pewien tego iz moge tym zachwiać cokolwiek. Wiele osób pisało meile że męcze ryby, że łamię przepisy ale powiem tyle wystarczy spojrzec na film i zobaczyć jak wygląda ta męczarnia, ci co sie znają na rybach wiedzą o co mi chodzi
Ale bardzo dobrze że kolega zwrócił uwage na gatunki chronione, to się ceni.
Pozdrawiam serdecznie
Zdaję sobie sprawę, że odkopuję prehistorię, ale szukam informacji o okoniach i przeglądam tematy, gdzie występuje słowo okoń.
Odnośnie ryb chronionych. Nawet jeżeli pozyska się je, z legalnego źródła, np. gospodarstwo rybackie, to i tak trzeba wystąpić o zgodę. Zgoda kosztuje 80 zł i jest ważna tylko w danym województwie. Jeżeli chciałoby się pojechać z rybami na wystawę do innego województwa to już potrzebna jest kolejna zgoda. Wydawana jest na 5 lat i trzeba zaznaczyć czy tylko chów, czy chów z rozmnażaniem i co po pięciu latach zrobi się z rybami.