Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Dobór materiału hodowlanego. Czyli jakie osobniki rozmnażać?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jakie osobniki rozmnażać? Chodzi o planowane rozmnażanie w osobnych akwariach. Jeśli mam mozliwośc wybrania ryb z większej grupy, to czy do takiego rozmnażania wybierać osobniki agresywne i bardzo agresywne, czy spokojniejsze, najspokojniejsze?

Musze powiedzieć, że w prywatnych rozmowach rozmawiałem z kilkoma hodowcami, i zdania są podzielone.

Co jest bardziej korzystne? Jaka jest wasza opinia?
(08-02-2012, 12:17 PM)Dawid napisał(a): [ -> ]Jakie osobniki rozmnażać? Chodzi o planowane rozmnażanie w osobnych akwariach. Jeśli mam mozliwośc wybrania ryb z większej grupy, to czy do takiego rozmnażania wybierać osobniki agresywne i bardzo agresywne, czy spokojniejsze, najspokojniejsze?

Musze powiedzieć, że w prywatnych rozmowach rozmawiałem z kilkoma hodowcami, i zdania są podzielone.

Co jest bardziej korzystne? Jaka jest wasza opinia?
Na jakiej zasadzie chcesz z grupy wybierać osobniki? Wydaje się, ze najlepiej dobraną parę przenosić do osobnego akwarium (która sama się wyklaruje z grupy). Jakich gatunków? Bo cięzko mówić o agresji skalarów w grupie, porównując np. do labiatusa. Zależne też, które z cech chakteru są bardziej pożądane. Jeśli chcesz z większej grupy wybrać grupkę hodowlaną, to najlepiej wybierać średniaki (nie największe i nie najmniejsze), to samo zresztą (ogólnikowo) tyczy się agresji.
Rozwiń może bardziej co chcesz zrobić.

W zależności co zamierzasz zrobić z narybkiem...? Jeśli zamierzasz sprzedawać to wybieraj gatunki mniej agresywne, które nadają cię do trzymania z innymi rybami podobnych wielkości. Takie rybcie maja popyt. Jeśli zaś stawiasz sobie za cel rozmnażanie dla własnych ambicji, obserwacji, wybierz gatunki bardziej wymagające. Odpowiedź na Twoje pytanie jest zależne od Twojego punktu widzenia. Pozdrawiam Szymon
Hmmmm. Uważam, że mając możliwość wyboru osobników do tarła z grupy ryb, należy wybierać te które prezentują pożądane przez nas cechy. Nie wybierałbym tez nigdy starszych osobników, nawet jeśli są większe i przez to bardziej płodne. Materiał z nich często bywa gorszy. Smile Najlepsze są ryby tuż po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Należy unikać rozmnażania najmniejszych osobników z grupy, gdyż wtedy możemy sobie wyhodować populację-miniaturki(taka sytuacja ma teraz miejsce w przypadku polskiej populacji troci wędrownej Smile ).

Co do agresji, to już chyba indywidualna sprawa hodowcy. Agresja nie dziedziczy się, więc nawet z parki łagodnych ryb możemy uzyskać narybek-killerów. Smile
Jak przeczytałem to zdanie o agresji, to myślałem, że Dawid ma na myśli hodowlę psów Big Grin Myślę, że to nie ma dalszego wpływu na narybek, a np. samce o najwyższej agresji/dominujące mają swoje powody, by takie być - w naturalnym środowisku taki pewny siebie osobnik rozmnaża się z największą ilością samic i przekazuje najlepsze geny (oczywiście jeśli w szale zalotów nie zostanie zeżarty przez drapieżnika).
(08-02-2012, 12:55 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Jak przeczytałem to zdanie o agresji, to myślałem, że Dawid ma na myśli hodowlę psów Big Grin Myślę, że to nie ma dalszego wpływu na narybek, ....

Oczywiście w takim kontekście, jest tak jak mówi Piotrek i Łukasz, ale np przy wyborze grupki hodowlanej dla siebie z jakiejś większej grupy ryb, nie będzie korzystnym wybranie największego agresora (nawet jak jest duży i piękny ), choćby z powodu, że może wykonczyć resztę zawodników.
Dzięki za ciekawe wypowiedzi.

Mi ogólnie chodzi o dwa różne rodzaje pielęgnic - duże pielęgnice amerykańskie, takie jak np. festae. Rozmawiałem właśnie z osobą, która hoduje festae, i ona utrzymuje, że rozmnażanie tych najbardziej agresywnych jest niekorzystne dla akwariowej populacji, że lepsze jest wyprowadzenie cech mniej agresywnych, bo inaczej ciężko te ryby w akwarium utrzymać. Dlatego chciałem zasięgnąć opinii, co inne osoby o tym myślą.

A druga grupa to Haplochromisy, i to jest pytanie raczej do Sendoga. Rozmnażam je w osobnym akwarium, więc moge wybrać które osobniki chce rozmnożyć i przełowić. Ja się kieruje prostą zasadą, że rozmnażam te osobniki, które najlepiej wyglądają, są najładniej ubarwione i w najlepszej kondycji, inna rzecz, że tego typu samce to samce dominujące i najbardziej agresywne. I znów spotkałem się z opinią, że rozmnażanie tych najagresywniejszych nie musi być najlepsze.

Chociaż ja miałem do tej pory zdanie tak jak wspominałem - rozmnażać głównie dominujące ryby, bo to one prezentują w pełni swój potencjał, i bywa, że są w najlepszej kondycji, poza tym jest to najbardziej naturalne - tak jak ktoś już tu wspominał, w naturze takie rozmnażają się najwięcej, najwięcej przekazują swoje geny.

Cytat:Uważam, że mając możliwość wyboru osobników do tarła z grupy ryb, należy wybierać te które prezentują pożądane przez nas cechy.

No właśnie o to chodzi. Niektórzy, jak zdążyłem się zorientować, jako pożądaną ceche postrzegają minimalizacje agresji. No ale to wszystko co zostało napisane powyżej, robi się niepotrzebne, jeśli rzeczywiście agresja się nie dziedziczy, jak sugerujecie, i dobór do rozrodu osobników mniej lub bardziej temperamentnych nie będzie wpływał na ewentualny poziom agresji u potomstwa.
Cytat:Chociaż ja miałem do tej pory zdanie tak jak wspominałem - rozmnażać głównie dominujące ryby, bo to one prezentują w pełni swój potencjał, i bywa, że są w najlepszej kondycji, poza tym jest to najbardziej naturalne - tak jak ktoś już tu wspominał, w naturze takie rozmnażają się najwięcej, najwięcej przekazują swoje geny.
W naturze wbrew pozorom duży udział mają samce nie-dominanty, ma to miejsce zwłaszcza u gatunków gdzie samiec-dominant posiada bardzo duży harem samic. Wtedy takie szare samczyki działają wykorzystując nieuwagę samca-dominanta. Smile
I nie rzadko mają lepsze geny od dominanta.
Dawid u Haplochromisów sprawa agresji jest dość trudna do rozstrzygnięcia dlatego, że jeżeli posiadasz w zbiorniku kilka samców i np. jeden z nich jest dominujący czyli wg. Twojego opisu najbardziej agresywny nie świadczy to wcale o tym, że pozostałe samce prezentują znacznie mniejszą agresję. Są przede wszystkim słabsze od dominanata. Doświadczenie jakie możesz tu przeprowadzić jest bardzo proste. Odławiasz dominanta i obserwujesz pozostałe samce. Przez kilka dni będzie w zbiorniku próba ustalenia nowej hierarchii. Z mojego doświadczenia wynika, że natychmiast kolejny osobnik zdominuje zbiornik. Nie ten najbardziej agresywny bo poziom agresji u tych ryb jest bardzo podobny, ale ten który jest najsilniejszy i będzie potrafił pokonać inne samce. Chciałbym abyś odróżniał agresję od witalności i siły pojedynczego osobnika. Zresztą agresja w przypadku Haplochromini jest wyolbrzymiana. Samce poprostu wymagają określonego terytorium. Jeśli na takie terytorium przypada więcej niz jeden samiec to naturalnie walczą o nie i wygrywa najsilniejszy. Ja nie dobieram ryb do rozmnażania. To one się dobierają - ważne aby stado rozdrodcz zawierało ryby najżywotniejsze i prezentujące najbardziej pożądane cechy gatunku tak jak napisał Łukasz. Faktem jest, że zdecydowanie lepsze jest takie stado które jest młode bo daje lepszy materiał.
U ryb które posiadam często jest tak, że musisz wybierać w tym co masz a nie w tym co byś chciał Smile
Dawid, następnym razem jak zadajesz pytanie to proszę Cię, zadawaj precyzyjnie.

I cytuj z zaznaczeniem czyja jest wypowiedź, (domyślnie tak jest, więc nie kasuj, czyją wypowiedź cytujesz), bo wynikają z tego różne problemy.
Trzymajmy się pewnych zasad chłopy Dodgy.
Stron: 1 2