W kranie mam specyficzną wodę o parametrach KH 6-7 i GH 1 przy PH 7-7,2. Nie jest to błąd pomiaru tylko wodociągi w rodzimej miejscowości zmiękczają czymś wodę. Podejrzewam, że może być to wodorotlenek sodu, ale nie wiem tego na pewno. Ryby żyją, rośliny wegetują, ale mnie męczy w jakim kierunku z tą wodą iść.
Po pierwsze nie wiem jak taką wodę określić czy jest miękka czy też twarda? I w jaki biotop iść.
Może coś doradzicie?
Masz miękką, ale zasadową wodę.
W przypadku testów akwariowych na KH mierzymy zasadowość wody, a nie twardość węglanową.
Taka woda w sumie daje możliwość przerobienia na dowolną. Kwasami humusowymi/garbnikami możesz zbić zasadowość do 0.
To jak najprościej sobie z tym poradzić? Powrzucać masę drewna i korzeni i tyle? Co w przypadku podmian wody? Mogę lać to co mam czy muszę ją uzdatnić wcześniej?
Armata torfowa Ci zbije ładnie pH i dodatkowo "przefiltruje" wodę z niektórych jonów
.
Armata torfowa czy filtr w filtrze załatwi sprawę.
Ok. Tylko dużo z tym zachodu, a zbiornika nie mam w miejscu zamieszkania więc potrzebuję jakiejś szybszej metody na przygotowanie wody. Łukasz o co chodzi z tym filtrem w filtrze?
Tfu, miało być torf w filtrze...
Dajesz do jednej komory filtra wkład z torfu włóknistego.
To już lepiej
Rozumiem też, że przejdzie wersja z upchniętą gdzieś z tyłu pończochą z torfem
Czy wodę do podmian mógłbym lać w takim przypadku bezpośrednio z kranu?
Co sądzicie o specyfikach typu Seachem Discus Buffer?
Ponieważ mam dramat z roślinami myślałem o zastosowaniu SEACHEM EQUILIBRIUM - MINERAŁY DLA ROŚLIN.
Tak, kiełbacha czy salceson z torfem zawsze wygrywa nad innymi, bardziej wyrafinowanymi, rozwiązaniami.
I możesz spokojnie lać kranówę, inaczej- ja bym tak robił.
Co do tych specyfików się nie wypowiem, bo nie znam. Buffer to pewnie mieszanka kwasów- czyli to co dostarczysz z torfem. Tylko, że buffer działa natychmiastowo, a torf wolniej ale stabilizuje przez dłuższy czas.
Minerały dla roślin automatycznie Ci podwyższą twardość/przewodność. Jakie rośliny Ci nie rosną?
Praktycznie wszystkie. Mam zwartki, anubiasy, żabienice, nurzańca czyli nic specjalnego. Kulki gliniane porzuciłem ale to nic nie zmieniło. Za to glon rośnie jak milo. Na forum roślinnym zaproponowali podniesienie GH. Problem pojawił się po przejściu na kranówkę. Kiedyś woziłem wodę z leśnego źródła i było super. Teraz czasu brakuje więc przerzuciłem się na kran. Przez to zmiękczanie pomyślałem o mineralizatorach do wody RO żeby wyeliminować ewentualne braki.