Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Chory (chyba) Pelvicachromis pulcher
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zdarzył mi się problem.Parkę barwniaków mam od prawie dwóch lat,dały kilka udanych miotów i nagle przy ostatnim tarle doszło do spięcia.Tatuś dostał niezłe bęcki,widziałem na własne oczy i teraz siedzi na dnie,nie je i ma wciąż otwarty pysk.Kolory ma normalne.Parametry wody są stabilne,no3 0-5,no2 oczywiście zero (JBL) pH 6.8 ,temperatura 26 st.kh1 gh3 ,zbiornik stoi 2 lata.Wdały się pasożyty?? Leczyć czy czekać? Jeśli leczuć to czym?? Nie mam doświadczenia z chemią,nigdy niczego nie dodawałem do baniaków.Sama natura.
Może być infekcja wywołana stresem, ale może też być uszkodzenie mechaniczne od samicy. Spróbuj mu zrobić zdjęcie.
Do oddzielnego akwa i leki jak na bloat.
https://photos.app.goo.gl/qEizeoyACCS8ApRx7 lepszego nie mogę zrobić,nie chcę stresować ryby.Siedzi w jednym miejscu a nie chcę jej przeganiać.Inne ryby są ok,tylko ten samiec.
mam lepsze zdjęcie
https://photos.app.goo.gl/E9mA11tTuF4rDd072