Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Parachromis motaguensis
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam jestm tu nowy i mam pytanie hoduje pielegnice parachromis motaguensis moze ma ktos jakis ciekawy opis tych ryb bo w necie wszystko anglojezyczne.
Napisz to jeszcze raz ale tym razem po polsku.
i normalnymi literkami Smile
Ej bez przesady, kolega dośc jasno napisał i po polsku o co mu chodzi Wink


Motaguensis, tak jak w zasadzie wszystkie parachromis, jest rybą nie małą, i agresywną. Także dorosłych bym z niczym innym nie trzymał. Ponoć agresja podczas opieki nad potomstwem jest bardzo duża, a dorosłe osobniki utrzymują stałą gotowość do tarła, więc ewentualni wspómieszkańcy moga tego nie przetrzymać. No chyba, że hodujesz ryby w basenie Smile

Warunki wody w zasadzie dowolne, podobnie wystrój, tu nie ma się nad czym szczególnie zastanawiać - to ryby odporne i dostoswujące się dobrze do różnych warunków.

Jako że drpaieżniki, karmić je należy w znacznym stopniu pokarmami żywymi.

W Polsce prawie niedostępne, przynajmniej do niedawna. Na allegro widze teraz są i to całkiem tanio, 50 zł para. Ale tak to za bardzo się ich nie widuje. Mimo, że to ponoć jedne z najładniej ubarwionych parachromisów. Dlatego tym bardziej jestem ciekaw, skąd je masz? I w jakim akwarium je trzymasz?

Pozdrawiam.
Teraz te ryby będą coraz bardziej dostępne, zrobiły karierę, bo są kolorowe. Ma je (i rozmnaża) m.in. Darek. Fajnie by było, gdyby coś o nich tutaj napisał Wink
No właśnie, wiedze, że tutaj na forum mają je ze 3, 4 osoby...
Ja hoduję 6 sztuk od maja 2010, ciekawe ryby, fajnie się "czają" na pokarm, obecnie zaczynają się wybarwiać.
Po niedługim czasie od momentu pojawienia się u mnie, pojawił się "dominator" i on rozdaje karty. Obecnie pływają w 240 l, dla dobranej pary, jeśli taka się ujawni, planuję zbiornik większy, w granicach 400l. U mnie jedzą mrożone skorupiaki, czasami krewetki i do tego suche karmy.

Dominator potrafi ładnie poobijać towarzystwo, dlatego potrzebne są kryjówki, u mnie są to korzenie.
Dzięki za opis.

No właśnie, mnie najbardziej interesuje ta agresja - czy naprawde jest tak duża jak to niekiedy opisują? Ponoć podczas tarła dorosłych ma być "szczególnie duża", cokolwiek to oznacza Wink
U mnie czasem łuski lecę, a tarła jeszcze nie było. Para się jeszcze nie dobrała, ale może mają jeszcze na to czas, pierwszy raz je hoduję, uczę się Wink Czasami Dominator pręży się do dwóch ryb i podejrzewam, że to mogą być samice.
Może Dator coś dopisze, bo widziałem, że je hoduje.
Ryby kupilem w warszawie od znajomego miały wtedy ok4 cm było ich 5szt. potem dokupilem znowu 6 szt. w sklepie Discus zoo i tak mialem 11 sztukasow z tego calego stadka uzyskałem 1 Bardzo piekna pare która ma aktualnie ok samiec-16cm samica-12cm. mam je w akwarium 375litrów razem ze zbrojnikami. Rybcie caly czas sie mnoza wiec jesli ktos by chcial młode to tylko trzeba napisac.
(01-02-2012, 15:24 PM)Dawid napisał(a): [ -> ]Ej bez przesady, kolega dośc jasno napisał i po polsku o co mu chodzi Wink


Motaguensis, tak jak w zasadzie wszystkie parachromis, jest rybą nie małą, i agresywną. Także dorosłych bym z niczym innym nie trzymał. Ponoć agresja podczas opieki nad potomstwem jest bardzo duża, a dorosłe osobniki utrzymują stałą gotowość do tarła, więc ewentualni wspómieszkańcy moga tego nie przetrzymać. No chyba, że hodujesz ryby w basenie Smile

Warunki wody w zasadzie dowolne, podobnie wystrój, tu nie ma się nad czym szczególnie zastanawiać - to ryby odporne i dostoswujące się dobrze do różnych warunków.

Jako że drpaieżniki, karmić je należy w znacznym stopniu pokarmami żywymi.

W Polsce prawie niedostępne, przynajmniej do niedawna. Na allegro widze teraz są i to całkiem tanio, 50 zł para. Ale tak to za bardzo się ich nie widuje. Mimo, że to ponoć jedne z najładniej ubarwionych parachromisów. Dlatego tym bardziej jestem ciekaw, skąd je masz? I w jakim akwarium je trzymasz?

Pozdrawiam.


No własnie strasznie saagresywne jak tylko dochodzi do trła to dostają szału tak jest u mnie miałem je na początku z uruphalmusem ale doszło do tarla i nawet duzy asmiec uruphalmusa musiał sie poddac i przenioslem go do innego zbiornika. wiec radze trzymac je same bo agresja jes wielka. a rybka naprawde piekna fajnie ze piszecie tu na forum bo malo w necie jest o tych rybach opisu.
(03-02-2012, 08:36 AM)Dawid napisał(a): [ -> ]Dzięki za opis.

No właśnie, mnie najbardziej interesuje ta agresja - czy naprawde jest tak duża jak to niekiedy opisują? Ponoć podczas tarła dorosłych ma być "szczególnie duża", cokolwiek to oznacza Wink


Jezeli juz piszemy o Parachromis motaguensis to ja je karmie krewetkami, troche suchego pokarmu dostaja i czasami wrzucam cos żywego.
Byłem ostatnio u Darora i naprwde musze powiedziec ze ma piekna pare Parachromis motaguensis. Samica jest super wybarwiona ( moze moja sie tak wybarwi choc jest jeszcze młoda) a samiec piekna dluga tyna płetwa i super ubarwienie!!!!!![/quote]
Stron: 1 2