Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Tanganyika 112 l
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Haha to mu powie że księżniczki same mają być. A ciekawe jak bu dwa skalne zrobić zwaliska i dopuścić calvusa
Tak tak, w 112l. Jeszcze frontose i petrusia.
(20-01-2018, 08:24 AM)jarek_1987_ napisał(a): [ -> ]Haha to mu powie że księżniczki same mają być. A ciekawe jak bu dwa skalne zrobić zwaliska i dopuścić calvusa
Ty jakiś pantofel jesteś czy w czym problem?
Dajcie już mu spokój:-)Nie każdy może mieć tyle zbiorników ile chce a i często obsada jest wynikiem kompromisu. Najważniejszy jest spokój w domu i akwarium. Ludzie i ryby muszą się dogadywać:-):-):-)
Pantofel nie jestem, ale co to ma do tu do tego ?
Nie od dziś mam zbiorniki z rybkami przechodziłem już chyba przez wszystkie rodzaje biotopów pielęgnic z różnym skutkiem. Tanganika i Malawi to moje dwa ulubione biotopy. Ale moja Żona ma inne wyobrażenie o akwarium i akwarium biotopowe niekoniecznie jej pasuje Smile z drugiej strony mam też 2 letnią córkę która zakochana w rybkach z uporem maniaka nadaje imiona wszystkim rybom w akwarium i zapowiedziała że taty akwarium be Ali ładne. 
I tyle na temat mnie i mojej rodziny Smile kompromis z żoną został zawarty Smile i to kompromis który uraduje wszystkich czyli mnie, Żonę, Córkę i oczywiście rybki Smile.
112L sszybciutko zostało przerobione i ustawione w pokoju Córki z gupikami mieczykami, neonkami i pielęgniczkami.
A ja zabrałem do biura (gdzie spędzam większość życia) 240L Smile i tutaj powstanie moja Tanganika.

To teraz zapytanie czy w 240 L. 120x40 powierzchni dna sznowni koledzy dopuszczają chodowle wspomnianych wcześniej muszlowców z Comprecisepsami lub/i calvusami i np. Dickfeldii ? 3 gatunki przydenne i Cyprochromisy (akwa 50 cm wysokie).
Co wy na to ?
eenki - nieładnie - obcesowe pytanie
(21-01-2018, 11:24 AM)teo napisał(a): [ -> ]eenki - nieładnie - obcesowe pytanie
Żadne obcesowe pytanie. Śmieszą mnie takie sytuacje, gdy dorosły facet musi pytać o "pozwolenie" swojej kobiety, jakie ryby może trzymać w akwarium. Rozumiem kompromis co do litrażu albo miejsca ulokowania.
A tutaj kolega dostaje informacje, że takie i takie ryby się nie nadają do takiego litrażu a w odpowiedzi oznajmia, że "hehe, nie wiem czy żona mi pozwoli". No litości. Tym bardziej, że to pewnie on się tymi akwariami zajmuje.
Z mojej strony koniec wywodu bo i tak nie jest na temat.
Pozdro.
Musi pytać bo odpowiedzialny facet myśli nie o sobie ale o całej rodzinie. 
Stron: 1 2