Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Gdzie flowerhorna
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Widzę, że czasami ktoś wpada na forum podgrzać atmosferę i dobrze, pielęgnice są najładniejsze, kiedy bronią swojego terytoriumBig Grin
Ja nie chcę atmosfery podgrzewać, ale niestety - tak długo jak jest popyt, będzie podaż. Jestem zdania, że nawet regulacje prawne zakazujące hodowli czy tworzenia hybryd nic nie zmienią (patrz prohibicja).

Ramirez Dolores

W sumie rzecz stara jak świat... tak samo wymyślono buldogi, jamniki czy pekińczyki, jak flowerhorny czy spotworniałe formy złotego karasia. Podobnie okaleczone, podobnie cierpią dla ludzkiej zachcianki.
Miną dekady, a może stulecia, zanim ludzie zrozumieją, że nie warto i nie powinno się być okrutnym dla "braci mniejszych"... np. poprzez tworzenie hybryd.
Temat rzeka i wcale niejednoznaczny (większość z nas tutaj, w tym ja, jest na pewno "mięsożercami", więc uznaje np. zabijanie zwierząt dla własnego przetrwania w trudnym, co tu kryć, klimacie), więc nie będę go kontynuować, bo jeszcze się odezwie "skrajniejsza skrajność" i zwyzywa od hipokrytów.
Autorze - jako rzekł Dzikakuna - lepiej się tymi rybami nie chwal. Chyba że pragniesz shitstormu Big Grin
Boze do tej pory nie wiedzialem ze mozna sie tak znecac nad rybami Sad
Tomek, kwiatoróg Ci się nie podoba? Big Grin
Nie Sad
Stron: 1 2