Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Przejście z roślinniaka na BW
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
(06-02-2018, 15:30 PM)Xiao Lohan napisał(a): [ -> ]Super korzenie. Tylko je jakoś spreparuj i niech się moczą w akwarium. Po co tracić czas i garbniki... Smile

Muszą być suche. Jak całkowicie wyschną to zlać wrzątkiem i do akwa.
na już obmyj z ziemi i susz. jakby coś Ci się nie podobało i wydawało, że coś złego z korzeniami się dzieje to okoruj. Najczęstszym problemem przy świeżych korzeniach jest kora.
Korzenie są już obmyte i się suszą. Za jakieś dwa miesiące sprawdzę co u nich "słychać". A jak już uschną to je sparzę i spróbuje je wsadzić do akwa.
a gdzie będziesz suszył?
tak jak widać na zdjęciu. Suszą się w piwnicy, gdzie temp wynosi około 25C. Aczkolwiek podejrzewam, że wspomogę się też piekarnikiem. W piekarniku to tak około 100C przez 3 godziny.
(06-02-2018, 22:41 PM)skrzatekMK napisał(a): [ -> ]tak jak widać na zdjęciu. Suszą się w piwnicy, gdzie temp wynosi około 25C. Aczkolwiek podejrzewam, że wspomogę się też piekarnikiem. W piekarniku to tak około 100C przez 3 godziny.

W piekarniku nie susz, drewno może spękać.

Jak napisałeś to wiem, że piwnica. Z zdjęcia to by i pokój mógł być.

Jak będą się suszyć to od czasu do czasu się im przyjrzyj czy gdzieś kora nie gnije lub pleśń się pod korą nie robi. Jakby to usuń korę.
Mi się bardziej podobają korzenie z korą i też zawsze takie wkładam do akwa
Mi też, ale czasami nie ma wyjścia. jak trzymałem w garażu z wykopu świeże to kora zaczęła się psuć, ale była wyjątkowo gruba, szczególnie ta miękka cześć pod korą (łyko).
A czym kierujecie się gdy identyfikujecie dobrego dawce korzeni?
Sporo powalonych drzew do jakich się przymierzałem dawało zbyt łatwo odłamać takie korzenie (częściowo spróchniałe) lub przeżarte grzybami. Szukacie takich w miarę świeżych?
Też nie mam doświadczenia przy wyborze dawcy. Na pewno sprawdzam, czy korzenie nie łamią się łatwo i czy są sprężyste. Nie wiem czy dobrze wybieram, ale tak. A no i sprawdzam poprzez stuknięcie w korzeń kluczem, oprawką od piły aby sprawdzić czy korzeń wydaje oddźwięk. Gdzieś wyczytałem, że korzeń nadpróchniały nie "odpowiada" na pukanie.

Natomiast ile czasu mogę się utrzymywać śluzowce na korzeniu takim leśnym? Pytam, bo moje są praktycznie całe w tych śluzowcach i na razie nie wygląda to ładnie. Do tej pory jak miałem jakieś kupne korzenie, to albo śluzowców było mało i krótko, albo wcale.
Stron: 1 2 3 4