Ramirez Dolores
27-08-2017, 11:05 AM
Hej wszystkim,
pytanie na razie czysto teoretyczne, ale przyszłościowe, bo chodzi mi po głowie zrobienie czegoś takiego.
Mianowicie akwarium "bez niczego", w celach kwarantannowo/szpitalno/może też tarliskowych. Szkło, woda, światło, filtr i tyle. Ewentualnie tylko z cienką warstwą piasku. Wiem, że ludzie takie rzeczy stawiają i że to działa. Nurtuje mnie tylko kwestia utrzymania parametrów w takim akwarium: bez skoków amoniaku, azotynów itp. I teraz: powiedzmy że mam ryby, które muszą tam przebywać przez jakiś czas, do kilku tygodni. Jak sobie poradzić z filtracją? Pewnie "dojrzeć" filtr w działającym baniaku i przenieść razem ze "starą" wodą do tego pustego? I co polecacie na zbicie zw. azotu i fosforu - np. Purigen?
Czy takie akwarium też musi dojrzewać?
Nie wiem czy dobrze rozumuję, jak coś to proszę o wniesienie poprawek
pytanie na razie czysto teoretyczne, ale przyszłościowe, bo chodzi mi po głowie zrobienie czegoś takiego.
Mianowicie akwarium "bez niczego", w celach kwarantannowo/szpitalno/może też tarliskowych. Szkło, woda, światło, filtr i tyle. Ewentualnie tylko z cienką warstwą piasku. Wiem, że ludzie takie rzeczy stawiają i że to działa. Nurtuje mnie tylko kwestia utrzymania parametrów w takim akwarium: bez skoków amoniaku, azotynów itp. I teraz: powiedzmy że mam ryby, które muszą tam przebywać przez jakiś czas, do kilku tygodni. Jak sobie poradzić z filtracją? Pewnie "dojrzeć" filtr w działającym baniaku i przenieść razem ze "starą" wodą do tego pustego? I co polecacie na zbicie zw. azotu i fosforu - np. Purigen?
Czy takie akwarium też musi dojrzewać?
Nie wiem czy dobrze rozumuję, jak coś to proszę o wniesienie poprawek