Bo bez trypaflawiny pleśniały.
No tak ale ikra tylko????
Obie metody zabezpieczania ikry (trypaflawina i błękit metylenowy) są bardzo stare i mają tyle samo przeciwników co zwolenników głęboko wierzących , że bardzo to pomaga. Praktyka jednak pokazuje , że w naszej amatorskiej hodowli , nie koniecznie nastawionej na dużą ilość narybku , bez zabezpieczenia można doprowadzić do zadowalającego liczebnie wylęgu. Co do karmienia narybku skalarów są tacy którzy przez pierwsze 7-10 dni od rozpoczęcia przyjmowania pokarmu, pozostawiają na noc słabe światło . Sprawdziłem to i faktycznie odchowuje się więcej młodych w porównaniu do zbiorników z całkowicie wyłączonym na noc oświetleniem. Podstawą dobrego wylęgu zawsze są silni i płodni rodzice oraz wysokiej jakości woda , odpowiednia dla danego gatunku.
(05-12-2017, 16:09 PM)lidiotka napisał(a): [ -> ]Tak, ikra pleśniała.
u mnie zauważyłem, że zawsze przed samym wylęgiem często ikra pokrywa się pleśnią a mimo to larwy się wylęgają, oczywiście pod opieką rodziców.
Z tym światłem to ciekawe, muszę spróbować. Ja miałam na razie tylko ze 3 tarła, z czego 2 zostawiłam rodzicom to zeżarli, 1 spleśniało (bez rodziców) i teraz pierwszy sukces. Niemniej światło mialam wyłączone więc młode mogły być za mało ruchawe przez to.
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Macie jeszcze jakieś tipy jak najskuteczniej usuwać syfek z dna, aby nie zaciągać larw?
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
(05-12-2017, 22:11 PM)lidiotka napisał(a): [ -> ]Z tym światłem to ciekawe, muszę spróbować. Ja miałam na razie tylko ze 3 tarła, z czego 2 zostawiłam rodzicom to zeżarli, 1 spleśniało (bez rodziców) i teraz pierwszy sukces. Niemniej światło mialam wyłączone więc młode mogły być za mało ruchawe przez to.
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Macie jeszcze jakieś tipy jak najskuteczniej usuwać syfek z dna, aby nie zaciągać larw?
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
przez 3dni od wylęgu jeszcze nie pływają. a co do syfku ja w akwarium z kakadu mam go sporo i jakoś im to nie przeszkadza. Ewentualnie cienki wężyk np. taki jak do brzęczyków, ale to syzyfowa praca.
Ok. Póki co od pierwszego odsiewu strata jednej sztuki. Pływają, przeszukują syfek na okazję czegoś do zjedzenia. Jest ich ok. 30 na oko.
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
(23-08-2017, 15:53 PM)lidiotka napisał(a): [ -> ]No tak, chciałam się pobawić w jakieś wschody i zachody. Nawet już miałam zamówiony ten sterownik z Chin, ale listonosz nie zostawił awizo i paczka wróciła do nadawcy.
A teraz wyszła nowa wersja TC421, sterowana przez WiFi 
Może w tę zainwestuję.
Też się zastanawiam nad tym wifi.
Myślałem sobie po co mi sterowanie po wifi, przecież raz zaprogramuję i tyle, a jak będzie trzeba coś zmienić "raz na ruski rok" to podłączę kompa.
Niby tak, ale znalazłem taki argument za wifi, czasami jak mam gości w domu, którzy przychodzą akurat na koniec rybiego dnia to można by ten dzień wydłużyć o 1-2h, żeby inni też mogli pooglądać moją herbatkę
zrobić to można przez apkę na telefon
Tak, albo zrobić szybką prezentację gościom, jakie mamy bajeranckie oświetlenie (jest tam taka opcja "Play" z szybkim odtworzeniem całej doby) :-p
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Aha. Zapomniałam wspomnieć, że już przyszedł mi ten sterownik i jest czad!
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka