31-07-2017, 19:10 PM
Tak jak w temacie.
Po incydencie z mrożonkami ostatecznie została mi się grupa młodych, wraz z dorosłą samicą. Zauważyłem 2-3 dni temu, że wszystkie szybko zaczęły oddychać.
Ryby obecnie są w klasycznym 112l, gH i kH RO, pH 6.0, NO3 1-5.
Jakiś czas temu, podczas odchowu narybku w pewnym momencie skoczyło mi NO3, wtedy też ryby zaczęły mieć objawy wskazujące na wiciowce- przeleczyłem je metronidazolem i problemy zniknęły.
Ryby jedzą, nie chudną, odchody normalne- jedynie to szybkie oddychanie. Garbników prawie wcale nie ma, woda jest ledwo zabarwiona, napowietrzanie silne- komin TLH.
Z tego wszystkiego jak próbowałem znaleźć wytłumaczenie co to może być byłem zestresowany na tyle, że zacząłem podejrzewać nawet ichtiofonozę, chociaż tutaj brak chudnięcia nie pasuje.
Nie możliwe jest też to, by cokolwiek przeszło na te abacaxis od innych ryb, które są u mnie bezobjawowymi nosicielami, bo od początku miały oddzielne wiadro i wąż, a zanim zakończyłem im kwarantannę i stwierdziłem, że wszystko jest ok to natrafił się wczesniej opisywany problem z wiciowcami, więc na wszelki wypadek dalej nie używałem do nich ogólnego sprzętu.
Any ideas ?
Po incydencie z mrożonkami ostatecznie została mi się grupa młodych, wraz z dorosłą samicą. Zauważyłem 2-3 dni temu, że wszystkie szybko zaczęły oddychać.
Ryby obecnie są w klasycznym 112l, gH i kH RO, pH 6.0, NO3 1-5.
Jakiś czas temu, podczas odchowu narybku w pewnym momencie skoczyło mi NO3, wtedy też ryby zaczęły mieć objawy wskazujące na wiciowce- przeleczyłem je metronidazolem i problemy zniknęły.
Ryby jedzą, nie chudną, odchody normalne- jedynie to szybkie oddychanie. Garbników prawie wcale nie ma, woda jest ledwo zabarwiona, napowietrzanie silne- komin TLH.
Z tego wszystkiego jak próbowałem znaleźć wytłumaczenie co to może być byłem zestresowany na tyle, że zacząłem podejrzewać nawet ichtiofonozę, chociaż tutaj brak chudnięcia nie pasuje.
Nie możliwe jest też to, by cokolwiek przeszło na te abacaxis od innych ryb, które są u mnie bezobjawowymi nosicielami, bo od początku miały oddzielne wiadro i wąż, a zanim zakończyłem im kwarantannę i stwierdziłem, że wszystko jest ok to natrafił się wczesniej opisywany problem z wiciowcami, więc na wszelki wypadek dalej nie używałem do nich ogólnego sprzętu.
Any ideas ?