Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Apistogramma atahualpa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Przy okazji porządków na dysku postanowiłem pouzupełniać wątki gdzie poznikały moje stare zdjęcia lub zakładam brakujące wątki. Fotki poukładane chronologicznie. Smile
Co się z nimi stało?
Załatwiły je wiciowce, trafił mi się jakiś szczep który nie chciał zareagować na metronidazol. :/

kakadu80

Ruki, a przed załatwieniem ich przez wiciowce, odnosiłeś hodowlane sukcesy z tymi rybami, co możesz o nich powiedzieć, jaka ich specyfika wśród hodowanych przez Ciebie Apisto?
To są agresory, samce są jednymi z najagresywniejszych apisto jakie widziałem. 80-100 cm długości to minimum. Poza tym, jak każda Apisto- odpowiednia woda, dobre żarcie i będą bezproblemowe. Smile

kakadu80

A ta woda odpowiednia, to wg Ciebie jakie widełki? Bo w necie jest spory rozstrzał w tej materii (jak to zresztą ma miejsce z podawanymi parametrami dla pozostałych Apisto; można odnieść wrażenie, że co kraj, to inny w tym względzie obyczaj Wink ). Odnośnie Atahualp przeważa info, że w mega kwasie funkcjonują...
Bo właśnie w mega kwasie funkcjonują. Smile To są ryby z BW, więc pH 4,5-5,5 i do tego zerowe twardości. Tu masz foty prosto z biotopu- http://apisto.sites.no/fish.aspx?fishInd...gruppeID=1

kakadu80

Widziałem, dzięki. Podobnie jak Eremnopyge, też ryba widmo, jakoś nie zadomowiła się na dłużej. Wymagania odnośnie parametrów i perspektywa braku chętnych za tym stoją? Czy gusta...
W przypadku atahualpa to głównie agresja odstrasza. I gusta. Big Grin
Ok, już czuję, że to będzie moja topka apisto Smile. Zaraz jak wpuściłem je po aklimatyzacji zaczęło się szaleństwo- przekopywanie, ganianie, poznawanie rewirów, w pewnym momencie samiec zaczął się stroszyć do mnie przez szybę Big Grin.

Foto i film słabej jakości, zaraz pożyczam aparat i robię im sesję Rotfl.




[attachment=32258]
Stron: 1 2 3 4 5