Z mojego "widzimisię" pasowałby harem którejś z:
Apistogramma agassizii( ale nie hodowlane dziwadła)
Apistogramma elizabethae
Apistogramma baenschi
Apistogramma bitaeniata
Apistogramma viejita( zaczekasz, aż Łojciec rozmnoży? )
Ivanacara adoketa.
Do tego pstrążenice + bystrzyki jakieś.
A które z tych co wytypowałem można ewentualnie trzymać razem ?
Lepszy jest moim zdaniem większy układ jednego gatunku - ciekawsze obserwacje
Mógłbyś dać np. 3+4 któregokolwiek gatunku tych pielęgniczek, ale bez dorzucenia kopy liści na dno między te gałązki się nie obejdzie
Na temat gujanek czy creni się nie wypowiem, bo nic o nich nie wiem.
Gejajek spokojnie możesz trzymać 2+2, jeżeli będą tu same z pielęgnic
. Na początek nawet z 8 młodzików
. Możesz też spróbować IMO z 1+1 C. regani i 1+1 geayi.
Najwyższa pora aby coś wpuścić Myślę żeby zrobić z biotop Rio Ucayali. Obsada może być taka :
1. Corydoras panda lub Corydoras trilineatus, a może dwa razem nie wiem tylko ile sztuk
2. Otocinclus cocama, jak się uda dostać oczywiście
3 Carnegiella strigata myślę że 10 szt.
4 Copella nattereri jak się uda dostać, wtedy pomyślę ile
5 Nannostomus trifasciatus, ok 30 szt. może dodam jeszcze 15 szt. Thayeria boehlkei
6 A. cacatuoides, A. agassizii, A. njisseni, A. panduro, tu jak zwykle największy dylemat,chciało by się mieć dwa gatunki, nie jest yo oczywiście konieczne, ale może ktoś poda które można połączyć i w jakich proporcjach.
I na koniec może ktoś zna jeszcze jakieś gatunki co pasowały by mi do biotopu
Ja bym na Twoim miejscu poszedł w grupę jednego gatunku Apisto- 3+4 A. agassizii lub cacatuoides albo 3 pary nijsseni lub panduro. Z dwóch gatunków to tak na prawdę po jednej parze/haremie z dwóch gatunkó i szału nie będzie.
IMO lepiej jeden gatunek kirysków, pstrążenice i jeden gatunek w toń w większej ilości, no i całość zgrać parametrami z docelowymi pielęgniczkami.
Właśnie myślę nad 3+4 agassizi, są u mnie dostępne więc problemu nie będzie
Ruszylo cos w temacie ryb ?