Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Raz, że ryby absolutnie nie dają się fotografować, ale powoli je przyzwyczajam i może kiedyś się to uda  

Dwa, że ciągle widzę zaloty, przekopywany piasek (nawet to słyszę) ale "schudniętej" samicy - nie wspominając o pływającym narybku - jeszcze nie widziałem. Woda to na początku był 100% kranowit, potem 1:1 kran/ro, teraz co tydzień-dwa podmieniałem na kilka litrów samej osmozy (akwa ~60L). Efekt taki, że zaloty są non stop. Będę raportował.

Trochę dały mi poczekać... W końcu zszedłem z parametrami (obecnie pH ok. 5,8, GH 5, Temp. 25 stopni) i w końcu się udało. Młode wykluły się tydzień temu, jeszcze nie w pełni pływają, ale jutro już powinny śmigać. Niestety dorosłe są płochliwe więc nic lepszego nie pokażę, przynajmniej na razie.

Długo woreczek absorbują...

Chromido, Nanochromisy- same dobre ryby rozmnażasz. Miękka woda Ci służy

Podczas karmienia samiec pozuje wzorcowo. Samicę da się zobaczyć ale bardzo krótko. Może z czasem się uspokoi. Młodych będzie ze 20

[attachment=32899]

[attachment=32900]

[attachment=32901]

Super że chociaż Tobie się udało, zdjęcia mega. Fajnie że udało Ci się ke złapać do zdjęć. Zaczęły już jeść?

Jedzą pięknie i rosną.  Jutro wyczyszczę szyby to spróbuję coś nagrać/sfocić. Samicy już [aż tak] nie odbija na widok aparatu.

Zdjęcie samicy, możliwe do wykonania tylko w czasie karmienia Zdjęcie jednego z maluchów jeszcze sprzed świąt. Teraz są większe i w przeciągu miesiąca powinno być widać płeć. Trzymałem je w pH ~5,5-6,0 i temperaturze 25 stopni, czyli dokładnie takich warunkach jakie mają w naturze - trzymajcie kciuki za udany rozkład płci

Super są . Czekam na nie, oby trifki ładnie się odchowały .

Mam i ja,po raz drugi

[attachment=34622]

[attachment=34623]