03-02-2017, 01:26 AM
Właśnie odnalazłem stary temat z 2013 roku. Pytałem, czy Tanga w 30 litrach ma sens. Generalnie odradziliście, podziękowałem za pomoc i obiecałem, że kiedyś na pewno wrócę do tematu z większym szkiełkiem.
No to wracam
Zwolniło mi się 120 litrów [100x40x30]. Do tego jest kubełek JBL-e701, grzałka 100W i kilka świetlówek do wyboru (będzie świecić jedna 25W, a na stanie mam barwy 6500k, 8500k i 10000k). Wszystko stoi na/w szafce i czeka na urządzenie oraz zalanie.
W środku koniecznie mają być muszlowce - moimi faworytami są multiki albo similisy. I teraz pytanie brzmi - czy jest sens dobierać drugi gatunek, przy założeniu że ma być absolutnie bezkonfliktowo i sielankowo, a dantejskie sceny typu polowanie na narybek mają być ograniczone do absolutnego minimum? Jeśli macie pomysł na zupełnie neutralne towarzystwo, będę wdzięczny. Jeżeli nie - będzie jednogatunkowe. Ryby mają mieć dobrze
No to wracam
Zwolniło mi się 120 litrów [100x40x30]. Do tego jest kubełek JBL-e701, grzałka 100W i kilka świetlówek do wyboru (będzie świecić jedna 25W, a na stanie mam barwy 6500k, 8500k i 10000k). Wszystko stoi na/w szafce i czeka na urządzenie oraz zalanie.
W środku koniecznie mają być muszlowce - moimi faworytami są multiki albo similisy. I teraz pytanie brzmi - czy jest sens dobierać drugi gatunek, przy założeniu że ma być absolutnie bezkonfliktowo i sielankowo, a dantejskie sceny typu polowanie na narybek mają być ograniczone do absolutnego minimum? Jeśli macie pomysł na zupełnie neutralne towarzystwo, będę wdzięczny. Jeżeli nie - będzie jednogatunkowe. Ryby mają mieć dobrze