Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Sposób na Nierozmnażanie ryb
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie.
Moja obsada składa sie większości z dorosłych par CA. Gdy idą do tarła (w najgorszym przypadku 3 pary) w baniaku dzieją sie iście dantejskie sceny.
Szukam humanitarnego sposobu na ograniczenie miłosnych zapędów moich krówek.
Oczywiście idealnie byłoby utrzymywać z zbiorniku niską temterature, jednak wiązałoby sie to z koniecznością zakupu chlodzarki. Pogorszenie ogólny parametrów z oczywistych względów nie wchodzi w gre.
Uprzedzając.... Nie planuje redukcji obsady oraz kupna większego zbiornika.

A jak to było z tym bromem??
Nawalić wielkich korzeni? Pochwaliłeś się obsadą czy się wstydzisz?
Trzymać same samice albo same samce.
Kąpiel w formalinie sprawi, że już nigdy młodych mieć nie będą. Okresowej antykoncepcji dla ryb niestety nie ma. Sad
Obsada dość typowa jak CA, wiec chyba nie ma czym sie chwalić ? najwiecej problemów robi para fenestratum i sysnpilum blue spotted. Festae nie liczę bo wiadomo ze to diabły. Jest jeszcze para Boco.
Trzymanie samych samcow - sposób, któremu jest mi najbliżej, ale jak tu sie rozstać z tymi pięknymi samiczkami?
Słyszałem o "paleniu" młodych ryb formaliną czy tez trypoflawina. Tragedia, ze sytuacja handlowo-ekonomiczna zmuszała hodowców do takich działań?
Najlepszym rozwiązaniem jest chyba trzymanie ryb w jednogatunkowych grupach, wtedy mniejsze szanse na przeżycie narybku. Ewentualnie wpuść jakieś nocne sumowate?

A co do chwalenia się akwarium to CA tutaj ostatnio prawie nikt nie pokazuje, dlatego jeżeli tylko chcesz to wrzucaj do prezentacji Wink
(09-01-2017, 21:49 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Najlepszym rozwiązaniem jest chyba trzymanie ryb w jednogatunkowych grupach, wtedy mniejsze szanse na przeżycie narybku. Ewentualnie wpuść jakieś nocne sumowate?

A co do chwalenia się akwarium to CA tutaj ostatnio prawie nikt nie pokazuje, dlatego jeżeli tylko chcesz to wrzucaj do prezentacji Wink

Aktualnie radzę sobie z tym "problemem" wysysając niepływające larwy i wylewając je później po całym akwarium. Dwie takie akcje i temat zamknięty. Smutne, no ale cóż...

Niebawem będę miał do dyspozycji jakąś fajną lustrzankę. Postaram się cyknac pare fotek, choć nie znam sie na tym za dobrze. Mam nadzieję, że opcja szukaj pomoże mi zdobyć jakieś skillsy Wink
Za kilka miesięcy chyba będę miał ten sam problem.Mam 6 szt pearsei 4 blue spotted i 5 maculicaudy.Na razie wszystkie młodziutkie pływają w 600l.Na wiosnę,po wyłączeniu centralnego w domu(będzie podpinane do sumpa) dostaną nowy zbiornik 260x80x60h.Mam nadzieję,że może od małego jakoś się dogadają,ale wiem,że to marzenia i z instynktem się nie wygra.Mam zamiar zostawić ich haremowo i zobaczę co się będzie działo.
Mialem podobny problem z tropheusami (za duzo narybku) i nawet drapiezniki nie pomogly. Chyba trzeba po prostu trzymac gatunki ktore bez specjalnych zabiegow ze strony hodowcy nie wyprowadza mlodych...Sad
Tu już nie chodzi przynajmniej ja tak myślę o narybek,wpuszczę jakieś małe kilerki lub nocną ekipę sprzątającą i po problemie.Ja się tylko obawiam o agresję,terror i ogólny rozpierdziel w akwarium podczas tareł.Jak będzie bieda to zostanie chyba trzymać tylko kilka najładniejszych samców.Mam tylko nadzieję,że te tarła jakoś spokojnie będą się odbywały.