Cześć i czołem.
Dzieciaki mają 90 litrowe szkiełko i wybrali się z żoną na zakupt.
Efektem jest 10 gupików.
Wydaje mi się jednak, że wśród nich tylko jedna samica
Da radę taki układ funkcjonować?
No może być ciężko. Samica może zostać zamęczona nawet na śmierć...
Swoją drogą, kto je wybierał w sklepie? Sprzedawca? Przecież gupiki jest bardzo łatwo rozpoznać pod względem płci.
(04-12-2016, 18:27 PM)kuba4410 napisał(a): [ -> ]No może być ciężko. Samica może zostać zamęczona nawet na śmierć...
Swoją drogą, kto je wybierał w sklepie? Sprzedawca? Przecież gupiki jest bardzo łatwo rozpoznać pod względem płci.
Raczej sprzedawca. Przyszli i powiedzieli ze maja 6 samic i 4 samce... ale może to ja się myle....
Patrze na płetwę odbytową i wg mnie jedynie jedna ryba ma taka zaokrągoną a pozostałe mają takie szpiczaste równoległe do tułowia....
Powrzucaj zdjęcia
U młodego tak samo, 5 samców i dwie samiczki
Ale ja nie pilnowałem układu płci a z samcami jest kolorowo.
Z żółtym ogonem to samice -ryby trochę pokrzywione lub takie zdjęcia Ci wyszły.
Ogólnie same samce najlepiej trzymać -zero problemu co zrobić jak z 10 zrobi się 100 sztuk i jest mega kolorowo.
mam drugie szkło 450 l z ziemkami. Myślę - że taki gupikowaty pokarm będzie jak znalazł ....
Gupiki ładne rybki, ale trzymanie samic i samców razem = dużo małych gupików..i co wtedy..