Witam
Zastanawiam się nad zakupem od Krzyśka Bagarius yarrelli i nie za bardzo znam jego możliwości, jak ktoś miał z nim do czynienia to proszę o wypowiedź.
Dzięki i mam nadzieję że temat się rozwinie
[url=http://www.planetcatfish.com/bagarius_yarrelli][/url]
Czy to wystarczy ?
[
attachment=28332]
A tak poważnie to nie mam pojęcia o tych rybach
Z ciekawości zapytam jaki zbiornik dla niego planujesz? Ta ryba dorasta do 2 metrów z tego co piszą...
Potrzymasz do 70cm a później co? Salon zalejesz czy "jakoś to będzie i komuś wcisnę" ?
Jedyny Bagarius który jako tako nadaje się do akwarium to Bagarius suchus
A tak swoją drogą, czym kierują się importerzy sprowadzając takie ryby
?
Jest klient znajdzie się i sprzedawca. Arapaimy, sumy RTC, niszczuki itp nigdy nie powinny pojawić się w handlu.
(02-11-2016, 14:06 PM)tuptuś napisał(a): [ -> ] Arapaimy, sumy RTC, niszczuki itp nigdy nie powinny pojawić się w handlu.
x2
A urzędasy z UE będą ścigać za Cabombe.
Boże ! Czy Ty to widzisz !??
(02-11-2016, 14:26 PM)sensej napisał(a): [ -> ] (02-11-2016, 14:06 PM)tuptuś napisał(a): [ -> ] Arapaimy, sumy RTC, niszczuki itp nigdy nie powinny pojawić się w handlu.
x2
A urzędasy z UE będą ścigać za Cabombe.
Boże ! Czy Ty to widzisz !??
Post kolegi świadczy, że w ogóle nie rozumie dlaczego "urzędasy ścigają za Cabombe" i nie ma to nic wspólnego ze sporawadzaniem ryb za dużych do trzymania w akwariach. Wystarczy troszkę poczytać o gatunkach inwazyjnych w naszym kraju. Sam prowadzę badania entomologiczne i spustoszenie jakie sieje w naszych, rodzimych biotopach min. nawłoć kanadyjska i olbrzymia jest kolosalne.
Co do nawłoci. Jak to jest ? Czytałem ostatnio na stronie NG,że niektóre pająki wolą zakładać sieci w jej pobliżu.
Parę kroków od domu mam "nawłociową polanę" i w trakcie kwitnienia jest tam zatrzęsienie zapylaczy.
(02-11-2016, 14:59 PM)Adrian napisał(a): [ -> ]Co do nawłoci. Jak to jest ? Czytałem ostatnio na stronie NG,że niektóre pająki wolą zakładać sieci w jej pobliżu.
Parę kroków od domu mam "nawłociową polanę" i w trakcie kwitnienia jest tam zatrzęsienie zapylaczy.
Zakładają bo rzeczywiście ściąga wielu zapylaczy. Niestety udowodniono, że ze względu na późny okres kwitnienia wiele pszczół zostaje zaskoczonych nagłym spadkiem temperatury wracając z takich właśnie polan i ginie.
No a poza tym, że jest rośliną miododajną nie daj nic dla natury. Z roku na rok zajmuje ogromne obszary wypierając z nich rodzime gatunki roślin, które z kolei są gatunkami żywicielskimi owadów. Brak owadów przekłada się na brak pokarmu ptaków, gadów, ssaków owadożernych itd. Taki obszar staje się w pewnym sensie pustynią i zaburza bardzo silnie ekosystem.