Temat wielokrotnie wałkowany, ale jako że zbliżają się mrozy to też zbiory już tuż.
Co wrzucacie do swoich baniaków?
Liście ketapangu i dębu - rzecz jasna.
Szyszki olchy szarej i czarnej - oczywiste.
Interesuje mnie czy macie coś jeszcze sprawdzonego?
Czytałem gdzieś o innych liściach, łupinach, itd., ale jestem ciekaw Waszego zdania.
pozdrawiam
Pablito
Liście magnolii, olchy, brzozy, buku i grabu- te jeszcze dodatkowo stosuję u siebie. Magnolia zakwasza wodę mocniej od ketapangu, więc trzeba uważać.
Buk .. buk i jeszcze raz buk
Również buk. Moim zdaniem wygląda bardziej naturalnie niż liście dębu.
(23-10-2016, 21:21 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Liście magnolii, olchy, brzozy, buku i grabu- te jeszcze dodatkowo stosuję u siebie. Magnolia zakwasza wodę mocniej od ketapangu, więc trzeba uważać.
doskonała wiadomość
będę zbierał. A buk i magnolia to jakieś konkretne odmiany? Bo mam buka czerwonego, który ma super duże liście. Magnolia też jakaś w ogrodzie rośnie.
Olchy przy zbieraniu szyszek obskubię z liści
Brzoza dla mnie ma za małe liście i zbyt delikatne, wydaje mi się, że szybko się rozpadną.
Buk, najlepiej wybierac takie liście, które choć suche, są twarde, sprawiają wrażenie jakby były z cienkiej skóry. Te które są jak cieniutki papier bardzo szybko się rozlatują.
A co myślicie/wiecie o orzechu włoskim czytałem skrajne opinie od wrzucania liści i łupin orzechów po kategoryczny zakaz?
Chyba każda magnolia się nada, jednak ważne by liście były pozbawione całkowicie soków. Inaczej zakwit wody jest gwarantowany.
Ja mam orzecha wloskiego liście w każdym zbiorniku. Liść jak liść, długo dosyć sie utrzymują i ładnie barwią wodę
Magnolia,orzech i olcha chyba najmniej raża brakiem "biotopowatości"
Takie moje zdanie