Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Rheoheros lentiginosus "Rio Chacamax"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
No to zaczynamy nowy rozdział i będziemy obserwować kolejny gatunek centralsów, który od kilku lat miałem na liście poszukiwanych. O tym gatunku ryb dowiedziałem się od dzisiejszego admina forum PiotrK'a i żeby było zabawniej również on jest dzisiaj w posiadaniu tych ryb. Smile
Ryby przyjechały od Tillmana i niestety nie znamy ich dokładnego pochodzenia jednak jestem prawie pewien, że uda się to ustalić.

W szybkim skrócie - lentiginosus jest gatunkiem "mięsożernym", pokarmu poszukuje w dosyć oryginalny sposób przewracając otoczaki na dnie aby skonsumować ukrywające się tam bezkręgowce. Ryba dorasta do około 25 cm co zamierzam sprawdzić na przestrzeni kilku lat Smile Nie będę ukrywał, że będzie to drugi gatunek obok nourissati, który zagości w moich akwariach na wiele lat.

Ryby obecnie mają około 3cm, są bardzo młode co mi akurat odpowiada bo lubię odchować sobie ryby "po swojemu" Smile Niestety jest to (przynajmniej na razie) gatunek stosunkowo płochliwy ale tak samo było z małymi nourisami więc nie jest to dla mnie nowa sytuacja, damy radę !!!

[attachment=27846]
[attachment=27847]
[attachment=27848]
[attachment=27849]
[attachment=27850]
[attachment=27851]

Dodam, że nie było łatwo o zdjęcia bo ryby strasznie szybkie i energiczne, poruszają się na razie tylko przy dnie i często "przysiadają" na dnie niczym sandacze Tongue
Dobre zdjęcia, mój siedzą pod filtrem i póki co nie ma szans na lepszą fotkę. Co prawda jak pojawiły się na liście u Tomka to w ogóle nie brałem ich pod uwagę, ale w ostatecznym rozrachunku uznałem, że warto spróbować bo podobna okazja może powtórzyć się za dobrych parę lat Wink
Tak to niestety bywa, kiedyś jak pytałem Hofera o młode to mi powiedział, że dostępność takich gatunków jest zależna od chwilowej "mody" i nagłośnienia o danym gatunku, jak je sprowadził na początku to wszyscy chcieli, potem jak już doczekał się regularnych tareł to nie miał co zrobić z narybkiem i zostawiał jako urozmaicenie pokarmu w ogólnym akwarium. Ostatnie kilka lat znowu gatunek stał się mało popularny i niedostępny, na szczęście teraz są i mamy je w akwariach Smile
Warto wspomnieć, że to gatunek bardzo mocno zbliżony do Rheoheros coeruleus, który jest jednak endemitem dla rzeki Tulija, natomiast lentiginosus ma znaczne szerszy zasięg występowania. (Ponoć są nawet różnice w ubarwieniu między populacjami meksykańską - białe - i gwatemalską - błękitne.) Główną różnicą między tymi rybami jest wielkość - prawdziwe koraliki nie przekraczają 20 cm (choć początkowo sądzono, że rosną mniejsze niż 15 cm, ale to raczej w naturze), natomiast "lentigi" rosną do 25 cm. Poza tym, te ostatnie mają ciało upstrzone ciemnymi kropkami, których brak u koralików.


Co ciekawe, swego czasu spore zamieszanie na forum Cichlidae.com wprowadził temat identyfikacji tych ryb. Okazało się, że w Rio Tulija występują ryby, które mają czarne kropki i rosną duże. Według tego co mówił mi wspomniany przez Filasa Christian Hofer, te obydwa gatunki występują tam razem, co tylko potwierdza, że są to odrębne gatunki Smile
No to powodzenia życzę chłopaki Oklasky
Właśnie otrzymałem informację, że posiadane przez nas ryby są pokolenia F2, po rodzicach pochodzących z Rio Chacamax, a więc jest to forma meksykańska. Smile
Bardzo miła informacja Smile
(02-10-2016, 23:47 PM)piotrK napisał(a): [ -> ]Dobre zdjęcia, mój siedzą pod filtrem i póki co nie ma szans na lepszą fotkę. Co prawda jak pojawiły się na liście u Tomka to w ogóle nie brałem ich pod uwagę, ale w ostatecznym rozrachunku uznałem, że warto spróbować bo podobna okazja może powtórzyć się za dobrych parę lat Wink
Moje przestały być płochliwe. Latają ze wszystkimi pozostałymi.Tongue Nie wiem jak u Was chłopaki, ale mi się trafiła spora dysproporcja w wielkości - jedne mają jakieś 3-4cm, a mam kilka malutkich - 2 cm pewnie mają.
No to ja mam małe różnice wielkości i mnie to martwi - ale przynajmniej jest się z kim "w razie W" wymienić Smile
U mnie jest identycznie, również się uspokoiły i witają mnie na strychu, no dobra pewnie bardziej cieszą się na żarcie, które przynoszę ale jest spora różnica w stosunku do pierwszych kilku dni. Wielkością mam dwa osobniki wyróżniające się rozmiarami, tak jak u Ciebie mają około 3-4 cm, reszta to kurduple Smile do coraz to mniejszych. Ciekaw jestem przy jakiej wielkości zaczyna być widoczna różnica między samiczkami a samcami. Podobno u samic dosyć szybko pojawia się ciemna plamka na grzbietowej. To by było piękne znać rozkład płci przed wpuszczeniem do dużego akwarium docelowego.
Stron: 1 2 3 4 5