Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Crenicichla lepidota
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Widze, że do sprzedania są w jednym z Wrocławskich sklepów...

Może mi ktoś coś o nich napisać? Wiadomo, że są jakieś tam informacje w necie szczątkowe, ale mi bardziej chodzi o wrażenia i opinie kogoś, kto je hodował. Zwłaszcza jak duże rosną? (sprzeczne info znajduje!), i czy można je z czymś łączyć (w jakim akwa minimalnym same, w jakim z innymi rybami?).

Zwłaszcza to ostatnie, nie jest takie łatwe do ustalenia - hodowcy mają różne doświadczenia - dlatego chętnie poznam opinie różnych osób.
Ja jak zwykle z wiedzą książkową, ale może się przydać:
Po pierwsze to zapewne nie są lepidota, bo ten gatunek ma dość ograniczony obszar występowania w górnym biegu Rio Guapore - mimo to, prawie każdy dostępny w handlu przedstawiciel grupy saxatilis jest sprzedawany pod tą nazwą. Większość tych ryb osiąga ok. 20cm długości (jedne nieco mniej inne więcej). Dla pary potrzeba ok 300Litrów (i więcej) - trzeba jednak pamiętać, że agresja wewnątrzgatunkowa jest bardzo duża, a między partnerami zdarzają się śmiertelne w skutkach kłótnie. By trzymać je z innymi rybami potrzeba sporego akwarium, coś mi się kojarzy że kiedyś Adam (cichlakiller) wspominał na Cichlidenwelt o minimum 1000L.
Dzięki Piotrze, jak zwykle nieoceniona pomoc! Smile

Cytat:Ja jak zwykle z wiedzą książkową, ale może się przydać:
Po pierwsze to zapewne nie są lepidota, bo ten gatunek ma dość ograniczony obszar występowania w górnym biegu Rio Guapore - mimo to, prawie każdy dostępny w handlu przedstawiciel grupy saxatilis jest sprzedawany pod tą nazwą.

I to mnie właśnie wkurza... Że sprzedają pod jakąś nazwą coś, co tym nie jest...

Cytat: Większość tych ryb osiąga ok. 20cm długości (jedne nieco mniej inne więcej). Dla pary potrzeba ok 300Litrów (i więcej) - trzeba jednak pamiętać, że agresja wewnątrzgatunkowa jest bardzo duża, a między partnerami zdarzają się śmiertelne w skutkach kłótnie.

Narazie bardzo pięknie wyglądają w tym akwarium w grupie Smile Grupa młodych (no takie z dobre 10 cm, pewnie więcej niektóre). Wyglądają tak niewinnie i sielankowo Big Grin

Myślałem, że da się je trzymac z innymi pielęgnicami w nieco mniejszych akwariach... 1000 to faktycznie dużo.

Często się pojawiają w sklepach, np. w Warszawie? Bo ja je we Wrocławiu widze pierwszy raz.
Często może nie, ale bywają. Różniste gatunki. Patrz np. tutaj:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2...38#pid2838
U mnie pływały 2wie crenicichla cincta , niestety została tylko ta większa.
inter, a w jakim akwarium? I czy to była para?

piotrK, no one wszystkie dość podobne jak są małe. Te w sklepie wyglądają niemal identycznie, jak te sebka z linku, który podałeś.
Cześc piszecie o moim szczupaku więc powiem wam że stracił swoje kolory i jest teraz w kolorze kremowym z tym pasem do połowy i plamką za skrzelami i ma obwódki błyszczące na płetwach ale prawie wogóle ich niewidac więc pawie całkowicie zmienił swój wygląd teraz to już wogóle nie wiem co to morze byc . Dodam zdjęcia w wolnym czasie Wink
sebek, no to czekamy na foty Wink

A powiedzcie mi jeszcze, chyba ogólnie crenicichle są dość rzadkie na polskim rynku? A już zwłaszcza w sklepach? I ta lepidota i "lepidoto-podobne" - jak oceniacie, chyba tez dość rzadka? Ja w sklepach widywałem jedynie coś z karłowatych - zwłaszcza c. regani, a poza tym to tą "lepidote" pierwszy raz.
Te z grupy saxaitilis "bywają". Jakieś 5 lat temu widziałem w handlu kilka sztuk czegoś z tej właśnie grupy. Nie tak dawno w sklepie sieci Kakadu widziałem 2 sztuki C. sp. Belly Crawler - nie jest to b. rzadka ryba, bo pochodzi z Kolumbii, a więc kraju z którego masowo są importowane różne ryby. Raz w sklepie innym niż Diskus-Zoo widziałem C. regani.

Masz rację, nie są to ryby popularne, i mnie to nie dziwi - mało kto u nas chętny do trzymania 2 ryb w 200L akwarium, nie mówiąc już o tych dużych, pięknych gatunkach. Dodatkowo spora część pochodzi tylko z Brazylii, a wiadomo jak jest tam z odławianiem ryb.
A jakie były mnie więcej ceny tych które widziałeś w sklepach?
Stron: 1 2