Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Wymiana podłoża w czynnym akwarium
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od dłuższego czasu obserwuję jak moje proximusy po przesiewaniu piasku nerwowo trzęsą pyskiem próbując coś wypluć. Czasami da się zauważyć jak po takich zabiegach wylatuje jakaś drobinka z pyska. Po sprawdzeniu pod lupą widać, że niektóre ziarna mają ostrzejsze krawędzie co zapewne przeszkadza ziemkom. Postanowiłem zmienić to podłoże na piasek z OBI ten popularny ZEW. Mam zamiar wymieniać po ok. 1/3 powierzchni dna podczas cotygodniowych podmian wody, wysysając podłoże wężem. Mam pytanie, czy ktoś z Was ma w tej kwestii jakieś doświadczenie bądź w przeszłości już tak robił? Czy rozłożenie tej wymiany na 3 tygodnie jest rozsądne i nie zachwieje zbytnio biologią w akwarium. Filtrację mam potężną bo w akwarium pracują 2 kubełki jako biologi JBL CP 500 i Eheim 2228, Fluval 204 wypełniony gąbkami jako mechanik i wewnętrzny AquaSzut 750 Turbo. Co myślicie o tym pomyśle , czekam na podpowiedzi bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów.
Miałem podobny problem ,zachowanie takie ziemków było gdy populacja świderków przekroczyła zdrowy rozsądek-ryby miały problem z wypluciem malutkich muszelek.
Piasek stary odsysałem wężem, zajęło mi to 4 podejścia .Nowy piasek po wypłukaniu wsypywałem małymi partiami z połowy wysokości zbiornika,nie dzieliłem tego na jakieś tam etapy,zasyp jednego dnia, rybom nic się nie stało, woda kryształ brak zabielenia.
Może faktycznie chodzi o malutkie kawałki muszli. W podłożu było bardzo dużo świderków więc kupiłem helenki, żeby kontrolować ich populację. W szczytowym okresie gdy w akwa było dużo roślin i królowały pielęgniczki helenek były dosłownie setki i wyjadły świderki. Obecnie widuję po helenkach tylko muszle, ponieważ ślimaki uwielbiają moje "kaktusy" L-114. Podłoże nadaje się jednak do wymiany, a i granulacja piasku będzie bardziej odpowiadała proximusom. Dzięki woytek za odpowiedź, uspokoiłeś mnie trochę.