Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Akara błękitna electric blue
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Mam parkę tych akar i wszystko było fajnie, samica złożyła ikrę, razem się nią opiekowali, lecz w dniu kiedy miały się "wydostać" na świat ikra zniknęła. Wszystko byłoby normalne, bo ryby przenoszą larwy do dołków, tylko tutaj właśnie jest problem, bo w całym akwarium nie znalazłem śladu po narybku. Najgorsze jest to, że samcowi coś "odbiło" i zaczął gonić samicę i biedna się ukrywa. Pytanie do tych którzy mają, lub mieli styczność z błękitnymi - jaka jest szansa, że wszystko wróci do normy ? Ewentualnie czy zmiana samca jest łatwa (chodzi o agresje)? (z pomarańczowopłetwą miałem problem, musiałem na długi czas oddzielić je szkłem, aż się zaakceptowały)
U mnie rzadko po złożeniu ikry para była zgodna ,zazwyczaj młodymi opiekował się jeden rodzic a drugi był odganiany.
Czyli sugerujesz, że może to być normalne zachowanie ?
Spokojnie, po ktoryms razie im sie uda. Znikajaca ikra to chyba domena mlodej pary Wink

im@tapatalk
Chyba mają "kryzys małżeński", po paru dniach wszystko wróciło do normy, zaczęły od nowa czyścić kamień wspólnie, teraz złożyly ikre, samiec ją zapłodnił i zaczęły sie "całować". Cały czas sie przepychają, gonią i atakują. Zobacze co będzie z kolejnymi dniami.

Ramirez Dolores

Tak czytam ten i pokrewne tematy - i widzę, że agresja na linii samiec -> samica to chyba standardowe zachowanie pielęgnicowatych Wink
Oddzielanie szkłem brzmi rozsądnie, choć wtedy jest problem z filtracją całości zbiornika, przepływem wody (chyba że się ma 2 filtry na baniak). A próbował ktoś przedzielać akwarium siatką? (taką np. do mocowania mchu); czy to dobry pomysł?
(podpytuję na przyszłość, bo nie wiem jak się moje 3 parki ramek zgadają w jednym zbiorniku.)
Siatka się sprawdza,jedyne co drażni to poczucie estetyki.
Swego czasu oddzielałem tak akary pomarańczowopłetwe. Na początku zrobiłem z siatki, ale brzydko wyglądało i samiec strasznie poszarpał siatkę. Później zrobilem przegrodę z pleksy, idealnie sie nadaje, bo jest przezroczysta i łatwa w obróbce, a temat filtracji łatwo przeskoczyć wycinając w niej otwory na gorze i na dole. Są specjalne wiertła różnych szerokości, dzieki którym można zrobić masę otworów, które nie szpecą pleksy i pozwalają na obieg wody w akwarium. Jedyne co jest minusem to,  to że trzeba filtr przekładać raz na jedną, raz na drugą stronę.,bo źarcie siada na dnie. 

U tych electric blue nie miałem problemu dopóki nie zaczęły składać ikry. Na razie samiec zdominował samicę i nie pozwala jej się zbliżyć do ikry. Zobaczymy co będzie jak młode zaczną pływać.

Ramirez Dolores

A co sądzicie o takiej np. siatce? http://allegro.pl/show_item.php?item=5494209278
- kombinuję, że można by to przyciąć na wymiar i zamocować przyssawkami.
I gdzie można kupić pleksi, najlepiej z przycięciem tak jak taflę szkła? - pytałam u szklarza, ale nie miał.
Siatka to na prawdę kiepski pomysł, przynajmniej dla agresywniejszych bestii. Pomarańczowy u mnie rozwalił siatkę w pył.  Plekse to możesz nawet wziąć z odzyzku, albo z jakiejś anty ramy, są czasami takie większe. A jak nie to trzeba szukać, pytać. Dodam tylko od siebie, że trzeba ją często myć z dwóch stron, bo po pewnym czasie może zrobić się matowa, jak szkło mrożone np. w kabinach prysznicowych.

(edit) Właśnie samiec przeniósł larwy do dołka. Poprzednio to samica czuwała przy ikrze i chyba była słaba i dlatego samiec przejął jej role. Na razie mu to wychodzi.