Optimum większości gatunków otosków to 22-25*C.
Czyli zostają z neonami. A ramirezowie zostają bez ekipy sprzątającej...
Trudno. Sami będą zachrzaniać na mopie i odkurzaczu
EDIT: Ruki, a tutaj polecałeś otoski do ramirezów...
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1236&page=5 (chyba że od tego czasu zmieniłeś zdanie?...)
Minęły 3 lata, wiedza idzie do przodu.
Ale tak jak napisałem wcześniej, są też otosy o trochę wyższym optimum temperaturowym- O. mariae czy vittatus. Tak samo wszystkie brazylijskie Parotocinclusy(które już 3 lata temu wspomniałem).
Ciężko je rozróżnić od otocinclus affinis... są prawie identyczne.
Chciałabym mieć otoski w ramirezowni (choć Ramirez ganiał je ostro, ale on w ogóle agresor jest). Gdzie można kupić te ciepłolubne odmiany?
Z odłowu tylko, musisz mieć też farta że dobrze je zidentyfikowali.
No otoska czy neona od pielęgniczki nietrudno odróżnić
(I skąd nagle ta trójpręga?
Reklamujesz kolegę z allegro?...)
Inaczej z odróżnianiem rodzajów otosków między sobą, powiedzmy o. affinis od o. mariae, to co Ruki wymienił.
eee wybieram się do niego ,a nie chciałbym kupić innej pielęgniczki ,bo z tego co czytałem na polskim rynku występują bardzo rzadko.