Poszukuje dzikiej formy M. ramirezi, najlepiej dobranej pary.
Zawsze jakiś dobry wujek mógłby kupić i wysłać
Nie pomyślałem o pomocnym wujku
. Jak wyjaśnią mi się moje finanse, to może rzeczywiście spróbuję coś ruszyć w tym temacie
.
Patrząc na zdjęcie, to tylko osobiście musiałbym je zobaczyć.
Papaja jak coś to do Łodzi mogę ryby podwieźć. Ale o ich oceny i wyboru się nie podejmuje.
(04-06-2016, 09:49 AM)Zimna Zośka napisał(a): [ -> ]Patrząc na zdjęcie, to tylko osobiście musiałbym je zobaczyć.
Patrząc na to co piszesz to raczej w sklepach wysyłkowych nigdy nie zobaczysz realnego zdjecia
a proszac o ocenę lub zrobienie foty np. wnorusa , vanilkę i kilku innych naszych użytkowników masz wieksze szanse na powodzenie
Woo
.
Do Łodzi mógłbym bezproblemowo dojechać pociągiem by je odebrać. Kurczę, jak będę wiedział co z pieniędzmi, to na pewno napiszę
.
EDIT: Tak jak zaproponował Tatakuby, ładnie proszę o ocenę tych ramirezek kogoś kto bywa w tamtych rejonach
.
Kupiłeś w amusteli
? Jeżeli tak, to proszę napisz jak wyglądają.