To wynika z tego że muszę z parametrami wody zjechać w dół .Wywar z szyszek robiłem w sobotę .Pierwszy wywar robiłem sobotę , a było to tak 20szyszek zalane wrzątkiem słoik litrowy zakręcony odstawiony na pół godziny ,po ostudzeniu powolne wlewanie ,Ph spadło z 7.4 na 7.3 .W niedziele wywar z 40 szyszek czynności jak w sobotę ph spadło 7.3 na 7.2 .Dziś kolejny wywar z 30 szyszek będę wlewał jutro zobaczymy rezultaty.
Tak na prawdę to nie powinno zalewać się wrzątkiem lecz zimną wodą. Niestety wrzątek niszczy sporą część garbników i kwasów humusowych- między innymi dlatego herbatę parzy się gorącą wodą.
(04-04-2016, 21:10 PM)Ruki napisał(a): [ -> ]Tak na prawdę to nie powinno zalewać się wrzątkiem lecz zimną wodą. Niestety wrzątek niszczy sporą część garbników i kwasów humusowych- między innymi dlatego herbatę parzy się gorącą wodą.
ale wtedy nie byłoby efektu ad hoc
No herbatka zamiast w 5 minut to zrobi się w godzinę.
Kora dębu, kupiona w aptece lub sklepie zielarskim też robi "dobrą herbatę". Zalej zagotowaną, ale ciepłą wodą i odstaw na dzień - dwa dni. Dawkuj ostrożnie bo mocna.
Możesz też ją umieścić w woreczku obok filtra efekt będzie mniej gwałtowny ale bezpieczniejszy.
Z waszych opisów wynika że kh powinno być blisko zero żeby szyszkami obniżać ph. A po czym mam zauważyć że wywaru mam za dużo lub za mało