Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: akwaterrarium 300l. z żółwiem.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jako, że pokazujecie też inne zwierzęta niż rybki. To pokażę swoje akwaterrarium z żółwiem które mam w domu. 
Akwarium: ma wymiar 120x50x50 czyli 300l. zalane prawie do pełna 

szafka akwarystyczna kupiona pod ten sam litraż co akwarium.

Wyspa: ma wymiary 46cm.dł. 59cm.szer. wykonana z poliwęglanu o gr.1cm. oklejona sztuczną trawą i na to kilka łupków skalnych.

podejście tak jak wyspa wykonane z poliwęglanu naciętego i wygiętego tworzy całość z wyspą również oklejone sztuczną trawą całość opera się na akwarium i przylega do tła.

tło: wymiary tył około 120cm.dł.180wys. bok około 70 cm.dł.140.wys. imitujące skały jako że ścianę pokrywa boazeria tło jest większe od akwarium by przykryło część ściany, zamierzeniem było stworzyć ścianę skalną nad brzegiem zbiornika wodnego. Całość wykonana z styropianu a różnej grubości faktura skał wypalana suszarką zaciągnięta zaprawą klejową i pomalowana i na to przykleiłem zakonserwowany w bezbarwnym lakierze akrylowym mech i 2 korzenie imitujące drzewa wyrastające że skał pomalowane lakierem o kolorze ciemny dąb. Na zrobienie tła zdecydowałem się ponieważ gotowe tła wypukłe są drogie i tylko na wymiar akwarium a ściana by była nie zasłonięta tłem i by to nie fajnie wyglądało, a teraz jak się patrzy to widać całość a nie akwarium i ścianę myślę że efekt zamierzony uzyskałem. Tło sam robiłem. 
Dno to otaczki zebrane nad rzeką i nieduży  korzenie ze sklepu, a drugi większy z lasu i wypreparowany. 
A teraz trochę o sprzęcie:
Filtr to kaskada aqua cleaner 70 firmy hagen, przerobiona na hydroponiczny. Jako, że żółwie dużo brudzą główna filtracja  unimax 700. 
Oświetlenie lampka zwykła na klips którą przerobiłem by naturalnie wyglądała i komponowała z tłem. Kable okleiłem suchym pnączem a klosz zrobiłem z kokosa. 
Mieszkaniec to samiec -żółw żółtobrzuchy(Trachemys scripta scripta). Była też samiczka ale jakiś czas temu zdechła. Oba  z fatalnych warunków przygarnięte były. 
Myślę, że nikt zły nie będę że pokazuje coś nie rybkowego. 
Kilka fotek:
A jaką żarówkę świecisz żółwiowi?
a czemu sztuczna trawa na wyspie, na podeście rozumiem, ale na wyspie mógłbyś coś wyhodować Smile

A w samym baniaku coś się dzieje czy tylko woda?
Miałem kiedyś żółwia lądowego i żył z nami 30 lat. Chodził po całym domu ?
A więc po kolei. Żarówkę, zwykła lustrzankę grzybek(kwoka) 40w. Ta co ciepło daje, za około 5 zł. ta W sklepach zoologicznych są o podobnym działaniu ale droższe, więc po co przepłacać. Generalnie wysokość i moc powinna być dobrana tak by gdzieś pod lampą powinno być około 35c. Styczna trawa dla tego, że u żółwia ciężko coś utrzymać. Jakbym dał ziemie i coś posadził było by rozkopane wyrwane. A sztuczna trawa w miarę naturalnie wygląda. Miałem na tle oplątwy ale nie udało mi się ich utrzymać. A w Baniaku w sumie woda otaczki i korzenie dwa. Pływa też sum karłowaty, miał być chwilowo ale został. W okresie wiosenno-jesiennym, jest duża ilość roślin, które żółw pochłania w dużych ilościach. Kiedyś pływało trochę krajowych rybek na pokarm, ale się mu odwidziało i przestał jeść. A poza roślinami daję wszystkie te mrożonki co dla ryb, owoce morza, krewetki. Można też dawać koniki polne, dżdżownice. A ja nie trzymam nie chodzi po domu. Żaden żółw nie powinien po podłodze chodzić,  wodnolądowy czy lądowy i ja nie trzymam tak. Ale jak ktoś ma ogród i oczko można go trzymać od wiosny do jesienie w oczku. Chyba, że bardzo duże oczko to nawet można cały rok. Historia tego żółwia jest smutna bo jestem jego 4 właścicielem, i żadna osoba nie zapewniła mu odpowiednich warunków. Ogólnie jak się dowiadywałem o żółwiach to siostra mówiła mi, że koleżanka ma żółwia do oddania, że wszystkim. Ucieszyłem się liczyłem, że zaoszczędzę trochę na akwarium i osprzęcie. A tu szok akwarium około 10l. 2 kamienie na które nie miał nawet jak wejść, wody może z litr, żółw wielkości 5zł. a zanurzony nie był cały. Bez  żądnego osprzętu. A powód oddania zmieniałam wodę jakoś miesiąc temu lub później i woda śmierdzi. W szoku byłem jak to zobaczyłem. Powinien jak u mnie był mieć już z 10 cm. min. A był mały, dopiero u mnie odżył.
Żółw żółtobrzuchy da radę przetrwać zimę w oczku ? o.O
Adrian da tylko musi oczko duże być, w najgłębszym miejscu min. 1,7m. a i zawsze jakieś ryzyko jest, że nie przetrwa. Ogólnie trzy podgatunki Trachemys mogą zimować w oczku. Ogólnie wymagają papierów bo to gatunek inwazyjny i aklimatyzuje się w naszym środowisku i są zagrożeniem dla naszej fauny i flory. Pierw wyrzucali czerwonolice, jak zakazali zrobili, że mają być papiery. To sprowadzać zaczęli  do sklepów żółtolice, żółtobrzuche i tak samo odporne i też trzeba mieć na nie papiery. Ogólnie siedząc na forum żółwiowym strasznie dużo do oddania jest. Gubi je cena tanie są i małe są ładne zielone i jak podrosną to problem jest bo duże, dużo brudzą i ciemnieją.I jak się dowiadują jakie warunki to oddają lub wyrzucają do rzek jezior.
Broń Boże próbować sprzedać. Można mieć kłopoty w sądzie i wyrok w zawiasach.
Dotyczy to Żółwia czerwonolicego
marekf dokładnie teraz już dotyczy tych trzech jak papierów, nie masz. A teraz jak chcesz zarejestrować musisz wykazać  skąd żółw. A jak wprowadzili rejestrację jakiś czas temu to można było na oświadczenie woli  rejestrować.
Spokojnie można sprzedawać te żółwie (tj. wszystkie podgatunki Trachemys scripta). Trzeba tylko mieć pewność, że osoba, która od nas kupuje otrzymała zezwolenie na przetrzymywanie gatunku inwazyjnego od RDOŚ oraz wypełniła resztę formalności.

A wracając - aby móc spokojnie sobie kupić żółwia z gatunku inwazyjnego to musimy najpierw postarać się o wydanie nam zezwolenia na przetrzymywanie gatunku inwazyjnego przez RDOŚ - i to nie tylko Trachemys scripta (wszystkie jego podgatunki) się to tyczy. Nie mając pozwolenia na przetrzymywanie gatunku inwazyjnego możemy mieć problemy - nie tylko jeśli chodzi o wyżej wymienione ale i o Chelydra serpentina, Chrysemys picta, Grapthemys pseudogeographica.

Ogólna zasada tyczy się wszystkich gatunków inwazyjnych - jeśli chcielibyśmy posiadać jakikolwiek to najpierw musimy się starać o wydanie zezwolenia przez RDOŚ - bez tego ani rusz.

Lista gatunków inwazyjnych jest ujęta w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011r.

A co jeśli mieliśmy żółwia czerwonolicego, żołtolicego w domu et cetera przed wejściem w życie owego rozporządzenia? Otóż nie musimy robić nic. Jednakże jeśli z jakichś przyczyn musimy zmienić nasze miejsce zamieszkania, nasz adres - to wówczas musimy się już postarać o wydanie nam zezwolenia przez RDOŚ.


Edit: Zapomniałem wspomnieć - lustrzankę masz już i to się chwali gdyż jest to bardzo ważny element akwaterrarium.

Zapomniałeś jednak chyba - dodać jeszcze źródło światła UVB. Warto abyś w miarę możliwości doposażył się w to gdyż jest to bardzo ważne.
W Egzotarium w Lublinie - żyje dużo żółwi, które mają zaawansowane MBD - Egzotarium się nimi opiekuje - w wielu przypadkach MBD powstało na wskutek nieodpowiednich warunków i pewnych braków w sprzęcie u poprzednich właścicieli.

Ty warunki jednak masz dobre na tego żółwia - wiec warto aby o tej jednej małej rzeczy nie zapomnieć Wink
Stron: 1 2