Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: nietypowy baniak i obsada dla Apisto Cacatuoides
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Ale co w tym złego? Nawet jeśli będą je zjadały, to i tak kilka zapewne przeżyje. Gorzej będzie jak zjadać nie będą - odchowasz 100 sztuk i co dalej? Ja wiem, że perspektywa odchowania małych rybek jest kusząca. Wiem, że opieka nad maluchami zarówno w wykonaniu rodziców jak i nas akwarystów później to coś cudownego. Patrzeć jak rosną, jedzą, jak zaczynają się pierwsze utarczki maluchów itd - same przyjemności. Jednak zaufaj mi: duża ilość narybku to problem. W tym wypadku od przybytku głowa boli.
Myślę, że same kakadu będą wystarczająco zainteresowane zjedzeniem młodych, jeśli nie rodzice to któraś z pozostałych 2 samic (choć nie wiem czy nie będzie redukcji do 1 + 2)
Pablito - nie bój się Smile Zamów mortenhaleri od Pawła i będziesz zadowolony. Tak jak pisze Ruki - wysyłka ryb w dzisiejszych czasach to nie problem. A sądzę, że stolica ma jakieś bezpośrednie połączenia z 3city Big Grin
spoko, spoko już w wątku z giełdą wyjaśniałem moje nastawianie (jak najbardziej pozytywne) do mojego imiennika Pawła. Tu bardziej chodzi o to jak te ryby się chowają w stosunku do zakładanej ilości i ceny, spore ryzyko i faktycznie przez to pewnie i dla mnie będą to rozpraszacze, bo będę musiał się na nich skupić Smile
Zabieram się za poszukiwania innych (kolorowych) rozpraszaczy, nie wykluczone, że od Pawła Smile Choć dziś dzieciaki znów wspominały neony czerwone.
Nie znajdziesz nic bardziej kolorowego od nannostomusów - kupisz chiński badziew w najblizszym sklepie i potem przepłacisz za leczenie itp.

Wysyłka kosztuje ,ale ryby nie zdychające po paru dniach też Wink
(21-04-2016, 23:41 PM)Kierowca Bombowca napisał(a): [ -> ]Nie znajdziesz nic bardziej kolorowego od nannostomusów - kupisz chiński badziew w najblizszym sklepie i potem przepłacisz za leczenie itp.

Wysyłka kosztuje ,ale ryby nie zdychające po paru dniach też Wink

spokojnie kupuję tylko ze sprawdzonych i polecanych źródeł, nie chodzi o sam koszt wysyłki, ale suma sumarum całego przedsięwzięcia ilość ryb w ławicy + transport
Wczoraj wieczorem podmianka wody i dziś niespodzianka:
jedna złota samica broni swojego korzonka i nawet na jedzenie się nie rusza. "sufit" korzenia obklejony O maj gat
druga lekko złota przesiaduje w kokosie co tu się dzieje Boisie

Toż to 2 tygodnie od zarybienia baniaka.
chyba bardzo ciężkie będzie pogodzenie oczekiwań rodziny z tym co powinno pływać w baniaku.
Po weekendowym oglądaniu w necie i na żywo, to oczywiście poza neonami czerwonymi na drugim miejscu jest Hyphessobrycon flammeus, która pewnie nijak nie pasuje jako bezpieczny rozpraszacz dla moich apisto w BW
A gdzie na zywo ogladales rybki w weekendzik? Jesli wolno spytać.
(26-04-2016, 10:25 AM)Draughtell napisał(a): [ -> ]A gdzie na zywo ogladales rybki w weekendzik? Jesli wolno spytać.
moje propozycje były online Smile
natomiast na żywo to w różnych zoologach, w Gdyni np. w moim ulubionym aquapet i w kilku okolicznych w Wejherowie i Rumi. Do teraz nie mogę się pozbierać po tej traumie Smile ten typ to i tak "zło konieczne" według mojej rodzinki. Dzieciaki wolałby krewetki, bojowniki itd. generalnie nic z Amereki Pd. z BW.
Staram się ich edukować, zobaczymy, ale potrzebuję tych rozpraszaczy bo Apisto szykują się do tarła, na razie bardzo nieporadnie, ale nerwowe są strasznie i wszystkich i same siebie strasznie gonią. Przydałoby się coś więcej do przeganiania w baniaku Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7