Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Hybrydy i inne 'sztuczne' twory
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Sporo sie mówi o dużej ilości hybryd występujących wśród pielęgnic.
Widziałem dużo wpisów nawołujących nawet do bojkotu takich ryb jak pielęgnica papuzia czy flowerhorn. Notki i artykuły namawiające aby owych ryb nie kupować.

Ale czy to nie swego rodzaju hipokryzja? Przecież większość wśród naszych ulubionych cichlid-ów które mamy czy to u siebie czy w akwariach publicznych to także.... hybrydy.... ryby/odmiany stworzone przez człowieka.

Przykładów jest sporo, bo przecież:

- wszystkie odmiany barwne skalarów (perłowy, marmurkowy, czerwony, czarny, niebieski itp.)
- wszystkie odmiany barwne pielęgnicy pawiookiej (ed oscary, tiger oscary, albinosy itp.)
- akara electric blue
- pielęgniczka ramireza electric blue
- pielęgniczka agassiza fire red

Do tego dochodzą weloniaste odmiany m.in. pielęgniczki ramireza i pielęgnicy pawiookiej.

Jeśli sie myle to mnie poprawcie, ale w czym konkretnie różni sie pielęgnica papuzia od pielęgnicy pawiookiej w odmianie albino ?
Mylisz się. Sprawdź w słowniku języka polskiego lub w wikpedii znaczenie słowa "hybryda".
Nie musze sprawdzać, znam znaczenie tego słowa.
W temacie dodałem także 'inne sztuczne twory'.
A jeśli coś nie występuje w naturze to jest sztuczne, tak?
No wiesz co hodując koty powiedzmy czarne i aby zwiększyć prawdopodobieństwo aby młode były czarne łączy się z czarnym kocurem to taki wybór hodowcy. Ale gdy tą kocice łączy się z czarnym psem to już nie haloSmile
Ps. kot to przykładWink
Dużo hodowlanych ryb ma tylko utrwalony gen, który w naturze również występuje, ale z racji swojej odmienności nie ma prawa bytu i albo jest takich ryb bardzo mało, albo żyją krótko bo są łatwym łupem/ same mają problem z przetrwaniem.

Mówie tutaj o melanizmie i albinizmie. 

Ryby takie jak electric blue, czy jednokolorowe gupiki to już inna para kaloszy, ale czy to taka duża hipokryzja? Nie wiem... Jak dla mnie pomiędzy hybrydami, a odmianami barwnymi jest wielka droga i o ile te pierwsze uważam za zbędne, tak te drugie nie robią mi problemów.

Ważne jest to, aby selekcja nie upośledzała ryb w żaden sposób- czyt. miała problemy z pływaniem (welon, balon), czy pobieraniem pokarmu czy naturalnym zachowywaniem sie.
Dawid, wątek ten już był maglowany na forum i wszystko o czym mówisz zostało tam powiedziane.

Formy hodowlane powstają poprzez selektywny dobór tarlaków o preferowanych cechach. Część tych cech pojawia się w niewielkiej ilości nawet u dzikusów(bardzo wydłużone płetwy, albinosy, odmiany złote, melanistyczne itp.). Część cech ujawniła się dopiero w trakcie hodowli selektywnej, bo odpowiadały za nią geny recesywne.

Jednak te wszystkie cechy istnieją i nie tworzy się nic nowego, pozwolono się im tylko ujawnić i ustabilizowano populację, tworząc w ostateczności formę hodowlaną.

Cytat:Jeśli sie myle to mnie poprawcie, ale w czym konkretnie różni sie pielęgnica papuzia od pielęgnicy pawiookiej w odmianie albino ?
Różni się tym, że po kilku krzyżówkach wstecznych z ten pawiookiej albino uzyskasz formę wyjściową, czyli dziką. A pielęgnica papuzia nawet się nie rozmnoży.
Nikt tu nie popiera hybryd tylko dlatego, że są sztuczne. Nie popiera hybryd typu FH czy papuzia, gdyż jest to marnowanie potencjału, który mógłby być wykorzystany na ratowanie ginących gatunków pielęgnic. Dodatkowo, ryby te są kalekami.
Najgorsze dla naszego hobby są bastardy, które się sprzedaje jako inny gatunek- wprowadza się do handlu kundle, które uniemożliwiają później utrzymanie czystych gatunkowo linii. Jest to niestety nagminne w przypadku centralsów czy malawijskich pyszczaków.
Co innego hybrydy a co innego wyselekcjonowane odmiany barwne w obrębie jednego gatunku.


PS.Pawiooka w odmianie albino również może zdarzyć się w naturze, chodź ma marne szanse na przeżycie;-)

Rysiek

Nie nie występuję w naturze i nigdy nie występowała....to odnośnie Astronotus ocellatus
Odmian barwnych jest wiele i są uzyskiwane w drodze selekcji.
Potem jest utrwalanie danego wzoru, kolorytu poprzez separację osobników z najbardziej widocznym wzorem podawanie specjalnych miksów itpe.które są często tajemnicą hodowcy.
Na azjatyckich farmach często "był jest" używany testosteron dla pobudzenia kolorystyki i wzoru jak u  osobników dorosłych.
Później najczęściej wzór zanika chyba że ryba jest podana specjalnej kuracji pokarmowej bogatej w karotenoidy i astaksantyne która odpowiada szczególnie za barwę czerwoną i jej odcienie u ryb.

Pielęgnica papuzia to już hybryda, bastard owoc  skrzyżowania się dwóch nie spokrewnionych ze sobą ryb.
Lub wynik prac nad krzyżówką dwóch nie spokrewnionych ze sobą gatunkowo i rodzajowo w żaden naturalny sposób ryb.
Nie znam specjalnie początków tej "pielęgnicy" ale wydaję się że był to zbieg zamierzony i czysto komercyjny....
który jakby nie było obok wielu przeciwnych głosów odniósł sukces komercyjny na całym świecie.
Chodź już teraz wydaję się że raczej ów trend zanika Smile


p.s   No ta.... Ruki już tu sprostował a raczej wyprostował magiel Big Grin że akurat jak pisałem posta....widocznie za wolno pisałem, ale to wina Solta bo coś tam pisał na priv Wink
O, nie wiedziałem, że pielęgnica papuzia nie jest w stanie sie rozmnożyć.

Czyli w takim razie bardziej prawdopodobne jest, że np. akara electric blue to odmiana barwna a nie hybryda?
A kto wymyślił w ogóle, że akara electric blue to hybryda?
Stron: 1 2 3 4