Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Akara z Maronii - pytanie do znawców
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
W 250 litrach zdominowane ryby powinny być bezpieczne, sporo jednak zależy od wystroju - jeżeli masz tam sporo korzeni i innych kryjówek to powinny dać sobie radę.
Dzięki. Zagracenie jest dość duże a może coś poprawię pod tym względem. 
A jak to jest z ubarwieniem o którym pisałem? Moje jedyne spostrzeżenie który może być samcem to osobnik bardziej nastroszony.

Jeszcze jedno pytanie mam ws Akar. Jadły niemal z ręki do czasu remontu w mieszkaniu. Teraz buduję zaufanie od 2,5 miesiąca i jest poprawa nawet zdecydowana Smile. Czy taki poziom emocjonalny jak na początku jest jeszcze możliwy u Akar po jakimś czasie?
Z moich obserwacji, akary z Maroni to pod kątem emocji im towarzyszących w różnych sytuacjach rekordziści. Potrafią udawać trupa, rzucać się w panice, czy zmienić zachowanie z wystraszonego na wojownicze w ciągu paru sekund. Po jakichś zmianach zachodzących w akwa, czy nawet w otoczeniu zbiornika (w tym kwestia obecności ludzi) trzeba im dać czas na ogarnięcie się.
Tego zachowania z wystraszonego na wojownicze w ciągu kilku sekund jeszcze nie zaobserwowałem. Może kwestia wieku, rok temu kupiłem młodzież i jeszcze chyba nie każda osiągnęła właściwe rozmiary. Może za kilka miesięcy nie będę musiał w promieniu 1 metra od zbiornika chodzić właściwie na palcach Smile
(22-12-2022, 08:10 AM)Hicham napisał(a): [ -> ]Tego zachowania z wystraszonego na wojownicze w ciągu kilku sekund jeszcze nie zaobserwowałem.

Zazwyczaj jest na odwrót. XD

Generalnie w takiej rozpiętości czasu raczej się u mnie oswajały. Aczkolwiek tak jak wspominałem wyżej, przy zmianach potrzebowały się na nowo przyzwyczaić, ale szło dosyć sprawnie, no i jak się wystraszą jakiegoś gwałtownego ruchu, to nadal potrafią uciekać - te co mam obecnie są bardziej płochliwe na co dzień niż te, co miałem kilka lat temu.
Może jest kwestia pozostałych ryb? Jak wygląda u Ciebie sytuacja z rozpraszaczami?
Po zdrowotnych komplikacjach ubyło mi stado neonów czerwonych. Zastanawiam się na drobnoustkami obrzeżony lub hokejówkami, ale raczej pierwsze z uwagi na rozmiary.
Mam jeszcze jedno pytanie ws Akary z Maronii. Jedna mi wyskoczyła z akwarium ze skutkiem śmiertelnym, pozostały 3 sztuki i dwie tworzą parę. Mają ok 1,5 roku. Czy dokupić np. dwie młode by ta jedna nie była samotnie czasami przeganiana czy tą bez pary zostawić lub sprzedać? To samica. Zbiornik to 250 litrów, w miarę zagracony z macmasteri 1+2, 3 otoski, 4 kiryski i 8 neonów czerwonych (stan obecny)
(08-03-2023, 19:22 PM)Hicham napisał(a): [ -> ]Mam jeszcze jedno pytanie ws Akary z Maronii. Jedna mi wyskoczyła z akwarium ze skutkiem śmiertelnym, pozostały 3 sztuki i dwie tworzą parę. Mają ok 1,5 roku. Czy dokupić np. dwie młode by ta jedna nie była samotnie czasami przeganiana czy tą bez pary zostawić lub sprzedać? To samica. Zbiornik to 250 litrów, w miarę zagracony z macmasteri 1+2, 3 otoski, 4 kiryski i 8 neonów czerwonych (stan obecny)

Zostaw tak jak jest, para potrzebuje chłopca do bicia.
Stron: 1 2