Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Żywotność filtra JBL
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam !



Mam JBL 1501e i pytanie. Po kilku miesiącach "postoju na sucho" filtr przy pierwszym uruchomieniu przeciekał. Po rozłożeniu i złożeniu jeszcze raz, na razie nie cieknie. Sprawdzałem uszczelkę pod głowicą, wygląda jak nowa: elastyczna, zero uszkodzeń. 



Zauważyłem jedną rzecz: W czasie "normalnej" pracy nic nie cieknie, natomiast kiedy dmuchnąłem w przewód po odłączeniu żeby spuścić trochę wody (żeby mi się nie wylewała przy przestawianiu go do szafki) woda owszem wyleciała przewodem wyprowadzającym ale pociekła i spod głowicy i to w dwóch rogach.


Pyt. 1. Jak myślicie, czy warto ryzykować z tym filtrem i podłączać go do zbiornika jeśli już raz z niego pociekło ? 



Pyt. 2. Czy 5 lat to dużo dla kubła ? Czy powinien jeszcze posłużyć?


Pyt. 3. Jeśli musiałbym go wymienić to chciałbym na Eheima ale max na co mogę sobie pozwolić to Classic 2217. Czy taki filtr jest odpowiedni do 450l ? Mam zamiar trzymać tam ok. 20 pyszczaków średniej lub małej wielkości np. Ps. saulosi.

Nie wiem jak usunąć te dziwne zapisy : verdana itd..
5 lat na filter to nie tak dużo. Sam mam w domu uzywanego JBL-a 1500 juz trzeci rok i wszystko hula. 
Mnie nie raz po złożeniu filtra po czyszczeniu ciekło spod uszczelki , wtedy jeszcze raz otwierałem , smarowałem wazeliną i było okey. Osobiście bez zastanowienia bym go podłączał i niech pracuje dalej.

p.s Oczywiście na początku bym go monitorował.
(08-01-2016, 21:19 PM)tatakuby napisał(a): [ -> ]5 lat na filter to nie tak dużo. Sam mam w domu uzywanego JBL-a 1500 juz trzeci rok i wszystko hula. 
Mnie nie raz po złożeniu filtra po czyszczeniu ciekło spod uszczelki , wtedy jeszcze raz otwierałem , smarowałem wazeliną i było okey. Osobiście bez zastanowienia bym go podłączał i niech pracuje dalej.

p.s Oczywiście na początku bym go monitorował.

Mam taki filter ponad 4 lata i nie miałem  z nim żadnych problemów oprócz podwijającej się uszczelki pod głowicą. Po zastąpieniu jej specjalną nasadką problemy z wycieki ustały.
https://www.akwarystyczny24.pl/jbl-czesc...-4493.html
Bierz Eheima ewentualnie poszukaj używki, najlepiej z "Made in W. Germany" na głowicy. Będzie kilka razy taniej i sprzęt lepszej jakości. Z tymi nowymi to już niestety nie wiadomo. Mam 1217 z 1997 r. (5 lat to on jest u mnie) o paru innych jeszcze starszych classicach nie wspominając. Mogą czekać kilka lat na sucho, mogą czekać na mokro, mogą mieć dwudziestoletnie popękane uszczelki, a i tak zawszę będą szczelne i to po pierwszym złożeniu, bez żadnych wazelin itp. I nie przejmuj się że na innego Cię nie stać, bo lepszego nie ma i już nie będzie.
(09-01-2016, 14:08 PM)Christo napisał(a): [ -> ]Bierz Eheima ewentualnie poszukaj używki, najlepiej z "Made in W. Germany" na głowicy. Będzie kilka razy taniej i sprzęt lepszej jakości. Z tymi nowymi to już niestety nie wiadomo. Mam 1217 z 1997 r. (5 lat to on jest u mnie) o paru innych jeszcze starszych classicach nie wspominając. Mogą czekać kilka lat na sucho, mogą czekać na mokro, mogą mieć dwudziestoletnie popękane uszczelki, a i tak zawszę będą szczelne i to po pierwszym złożeniu, bez żadnych wazelin itp. I nie przejmuj się że na innego Cię nie stać, bo lepszego nie ma i już nie będzie.
To fakt, Eheimy to "Mercedesy" wśród filtrów kubełkowych. Oprócz JBL-a mam również drugi filtr firmy Fluval i powiem szczerze, że jakością wykonania bije na głowę tak na prawdę w sumie nie najgorszego JBL-a. Mam go u siebie ponad 6 lat a odkupiłem go razem ze starym akwarium. Nie wiem ile tam pracował ale u mnie "chodzi" na okrągło tak jak napisałem ponad szósty rok.
Dziękuję wszystkim za pomoc. Nowy kubełek już zamówiony.
Jaki?