05-11-2015, 13:07 PM
07-11-2015, 13:40 PM
Tak, tła brakuje, jakoś nie mam jeszcze koncepcji co do roślin nawodnych to swego czasu dość długo utrzymywałem limnobium w akwarium ale zrezygnowałem, nie dość że brązowiało od skraplającej się wody to jeszcze prąd z filtra zawsze spychał je w jedno miejsce. Z roślin się wyleczyłem i zwykła kryptokoryna i mikrosorium w zupełności mi wystarczają. Na zdjęciu ich jeszcze nie ma bo przy 2 tygodniowym zaciemnieniu zbiornika z powodu sinic wyciągnąłem też wszystkie rośliny.
18-12-2015, 12:21 PM
A więc sytuacja u moich apiściaków się trochę skomplikowała. Ryby dorosły i zaczęło się robić nerwowo. Dołożyłem korzeni i kokosów żeby miały się gdzie chować i myślałem że agresja 4 samców się rozłoży i nic złego się nie stanie, przynajmniej do czasu aż uda mi się je sprzedać. Miałem kupców na 1+1, 1+2, a nawet 3+3 niestety brak zadowalającej ilości samiczek. Przy okazji też dowiedziałem się z kim nie warto robić interesów w przyszłości.
Co do agresji to zauważyłem że wśród moich samców wytworzyła się w pewnym sensie hierarchia aż do czasu aż samiec z poz 3 stał się najbardziej agresywny i zaczął atakować samca alfa. Myślałem że jak alfa mu trochę płetwy przetrzepie to odpuści ale tak się nie stało i przypłącił to życiem (nie miałem go też gdzie odłowić). Co więcej agresja wcale się nie rozłożyła na 4 osobników pozostałe 2 ryby były tylko delikatnie przeganiane natomiast główny spór był pomiędzy samcem z poz 3 a alfą. Walki były niezwykle widowiskowe, oprócz stroszenia płetw (ryby super wtedy wyglądają) i bardzo szybkich ataków, potrafiły się trzymiać pyskami i tarmosić dłuższą chwilę. Udało mi się co nieco nagrać (może w weekend uda mi się wrzucić filmik). Od tamtego czasu alfa stał się bardziej agresywny i ustawia innych po kontach, co prawda mają się gdzie chować, ale stanąłem przed sytuacją że jak stacę kolejnego samca to automatycznie stracę też następnego. Szkoda mi ich więc CHĘTNIE ODDAM całą trójkę komuś kto chce poczekać na samiczki.
Co do agresji to zauważyłem że wśród moich samców wytworzyła się w pewnym sensie hierarchia aż do czasu aż samiec z poz 3 stał się najbardziej agresywny i zaczął atakować samca alfa. Myślałem że jak alfa mu trochę płetwy przetrzepie to odpuści ale tak się nie stało i przypłącił to życiem (nie miałem go też gdzie odłowić). Co więcej agresja wcale się nie rozłożyła na 4 osobników pozostałe 2 ryby były tylko delikatnie przeganiane natomiast główny spór był pomiędzy samcem z poz 3 a alfą. Walki były niezwykle widowiskowe, oprócz stroszenia płetw (ryby super wtedy wyglądają) i bardzo szybkich ataków, potrafiły się trzymiać pyskami i tarmosić dłuższą chwilę. Udało mi się co nieco nagrać (może w weekend uda mi się wrzucić filmik). Od tamtego czasu alfa stał się bardziej agresywny i ustawia innych po kontach, co prawda mają się gdzie chować, ale stanąłem przed sytuacją że jak stacę kolejnego samca to automatycznie stracę też następnego. Szkoda mi ich więc CHĘTNIE ODDAM całą trójkę komuś kto chce poczekać na samiczki.
25-12-2015, 22:29 PM
obiecany filmik
28-12-2015, 12:08 PM
Wojenka konkretna -czyli wnioskuję,że nie masz żadnych samiczek?
29-12-2015, 18:03 PM
(28-12-2015, 12:08 PM)Kierowca Bombowca napisał(a): [ -> ]Wojenka konkretna -czyli wnioskuję,że nie masz żadnych samiczek?
niestety nie, poza tym w moim akwa i tak się już nie zmieszczą, ale gdyby ktoś miał 3 szt. to dalej mam kupca na układ 3+3
31-03-2017, 14:39 PM
mała aktualizacja, widok z krótszego boku
31-03-2017, 16:19 PM
Kawał rybska! Jaki masz tam układ?
31-03-2017, 17:16 PM
No juz myślałem że będe musiał się prosić o aktuakę
ale kawał ryby z tego zbója wyrosło. Czy dobrze dojrzałem kawałek samicy z tyłu? W barwie godowej?
Dalej mnożą się na potęgę?
ale kawał ryby z tego zbója wyrosło. Czy dobrze dojrzałem kawałek samicy z tyłu? W barwie godowej?
Dalej mnożą się na potęgę?
31-03-2017, 23:31 PM
Poza tym zmieniłem wkońcu oświetlenie i wróciłem do bursztynowego koloru wody, spowrotem dosypałem syszek olchy i liści dębu i chyba zasymulowałem jakąś porę bo samiec od tygodnia pływa jak na filmiku powyżej, cały czas taki naładowany, nastroszony, nerwowy, co nie powiem wygląda zejebiście