Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Wystartowałem 240l CA, wybór padł na Elioty, żona stwierdziła, ze ładniejsze od Meeki.
Co do nich?
Nie chce na sile tłoku, filtracja nie jest szalona, nie ma miejsca na kubeł, są dwa mocne wewnętrzne. Moze wiec nic wiecej nie dodawać?
Z drugiej strony moze przyda sie cos do redukcji narybku i dodania życia. Co proponujecie?

Akwa dopiero wystartowało, mam kilka tygodni do namysłu.

Może para miodówek (Archocentrus multispinosus), będzie ładny kontrast kolorystyczny. Do tego może coś z piękniczkowatych, jako wypełniacze (mieczyki lub molinezje).

Średnio mi sie miodowe podobają.
Czy duże mieczyki wytrzymają? Narybku raczej nie zredukują?

(08-09-2015, 13:14 PM)mikonw napisał(a): [ -> ]Średnio mi sie miodowe podobają.
Czy duże mieczyki wytrzymają? Narybku raczej nie zredukują?

mieczyki same będą też producentem narybku

Zakładam, ze ich narybek byłby uzupełnieniem diety pielęgnic.

(08-09-2015, 13:36 PM)mikonw napisał(a): [ -> ]Zakładam, ze ich narybek byłby uzupełnieniem diety pielęgnic.

jest taka opcja  aczkolwiek ja bym chyba w żyworódki nie szła mimo wszystko......

No to ewentualnie małe pielegnice. Cryptoheros?

Powinny dać radę.

Nanoluteus?

No nano u mei daje rade z meekami to i u ciebie powinny dać radę. U mnie nano dzielą mniejsze akwa z myrnae.